Marysia Sadowska Marysia Sadowska/RN/Forum
Do starcia między Dodą i Marysią Sadowską doszło kilka dni temu. Obie artystki miały okazję spotkać się na jednej z zamkniętych imprez, na której aż roiło się od znanych twarzy. Jak powszechnie wiadomo Sadowska unikała już Dody podczas pierwszej edycji "Gwiazdy Tańczą na Lodzie" , tak było również i tego wieczora, ale do czasu, gdy w końcu Rabczewska nie zauważyła swojej koleżanki po fachu. Jak twierdzą świadkowie Doda próbowała zmusić Sadowską do rozmowy, ale ta ją zignorowała i z tego powodu doszło do kłótni.
Doda nie potrafi się pohamować. Uważa, że z każdym może rozmawiać jeśli ma tylko na to ochotę. Marysia nie była sama na tej imprezie i nie chciała z nikim rozmawiać. Ale Rabczewska potraktowała to jako afront. Więc zaczęła się niemiła kłótnia. Doda stwierdziła, że Marysia zachowała się wobec niej nieuprzejmie. Dobrze, że na miejscu było więcej osób, bo znowu mogłoby dojść do przepychanki- mówi Plotkowi świadek awantury.
Wygląda na to, że obie panie wciąż żywią do siebie uraz i nawet po kilku miesiącach nie potrafią powstrzymać emocji. Doda jest ostatnio nerwowa i być może potrzebuje więcej dystansu do, bo w końcu media mogą nie chcieć o niej pisać, ale nikogo nie można zmusić do rozmowy.