Gwiazdorski program wymaga gwiazdorskiej oprawy. TVN stawiał zawsze sobie wysoko poprzeczkę, ale przy 7. edycji naprawdę się postarał - zaprosił jedną z największych gwiazd polskiego kina - Kasię Figurę. Oczywiście słono to stację kosztowało. Nieoficjalnie wiadomo, że Kasia Figura za udział tylko w jednym odcinku każe płacić sobie około 20 tys.
Pozostali uczestnicy w zależności od swojej popularności zarobią od 8 tys. do 10 tys. złotych. Prawdziwą mistrzynią negocjacji jest Tamara Arciuch, która wynegocjowała sobie podwójną stawkę za jeden odcinek - zamiast 5 tys. dostanie 10 tys.
Trzeba przyznać, że za taką kasę do udziału w "Tańcu z Gwiazdami" powinny ustawiać się kolejki największych rodzimych gwiazd. Znacznie gorzej mają producenci show "Gwiazdy Tańczą na Lodzie", nie dość, że dysponują mniejszym budżetem, to i chętnych do tańca na lodzie jest zdecydowanie mniej, bo to trudniejsza sztuka.