Doda pokochała pilota?

Widzieliśmy, że Doda kocha telewizję! W końcu kilka tygodni temu dostała nawet Złotego Dzioba w kategorii osobowość medialna. Jednak to, co wydarzyło się po finale "Gwiazdy Tańczą na Lodzie" przerosło chyba wszystkich. O co chodzi?

Doda ma prawdziwych fanów i zawsze może na nich liczyć. Przekonaliśmy się o tym podczas ostatniego odcinka "Gwiazdy Tańczą na Lodzie". To właśnie do niej ustawiały się największe kolejki z prośbą o autograf podczas przerw. Doda rozdawała je chętnie i z dużą satysfakcją pozowała do pamiątkowych zdjęć.

Jednak to, co wydarzyło się kilka minut po zakończeniu show przerosło najśmielsze oczekiwania. Rabczewska w uznaniu od fanów otrzymała osobliwy prezent. Telewizyjnego pilota oraz pokaźny transparent z dość oryginalnym napisem: I po cóż znać wszystkie litery, kiedy do szczęścia wystarczą tylko cztery... Doda

W ten sposób fani docenili trud i wysiłek Rabczewskiej, który włożyła w ocenianie występów na lodzie. Piosenkarka, już w pierwszym odcinku, wyznała, że będzie robić, to, co lubi najbardziej.

Będę oceniać taniec na lodzie, na którym w ogóle się nie znam...

Trzeba przyznać, że udział Dody w show narobił dużo zamieszania. Dlatego telewizyjny pilot, który dostała Rabczewska z pewnością trafił we właściwe ręce. W końcu nikt nie potrafi mieszać w mediach jak Doda!

Doda

Więcej o:
Copyright © Agora SA