Solowa płyta Kasi Nosowkiej zachwyca świeżością, strona internetowa może ciut mniej. W itryna artystki zaskakuje jej fanów i przygodnych intenrnautów prostotą i ascetyzmem. Twórcy strony Nosowskiej musieli sobie wziąć te słowa bardzo do serca - dotąd nie udało się im nic zamieścić poza zdjęciem piosenkarki i informacjami o trasie koncertowej. Liczymy, że wkrótce się to zmieni.
Kasia Nosowska
Anna Maria Jopek jako jedyna pokusiła się o stworzenie strony w aż trzech wersjach językowych. Czyżby szacowna artystka zazdrościła sukcesów Spice Girls , które debiutowały w Japoni. Zastanawiamy się po co piosenkarce japońska wersja językowa?! Co prawda, od przybytku głowa nie boli, ale pomysł jest dość egzotyczny. Witryna Anny Marii Jopek mimo ubogiej grafiki zaskakuje rzetelnością i aktualnością, której nie można odmówić jej twórcom.
Anna Maria Jopek
Pomysł na wielki powrót Justyny Steczkowskiej , która uraczyła swoich fanów w tym roku albumem "Daj mi chwilę", był prosty. Muzyka i teksty miały być łatwo wpadające w ucho. Podobnie jest z witryną . Niczym specjalnym nie zaskakuje. No, chyba, że logiem firmy, z którą Steczkowska ma kontrakt. To ono jest najbardziej widoczne na tej witrynie. Apel do artystki o większy dystans do sponsorów. W końcu najważniejsza jest artystka, a nie jej rajstopy.
Justyna Steczkowska
Kasia Cerekwicka jest nieprzewidywalna. Ponoć gwiazda swojego chłopaka poznała w Internecie, ale jej witryna jest równie niestabilna jak adres, pod którym można szukać informacji o wokalistce. Najpierw Cerekwicka zdecydowała się na domenę com, później na polski adres. Nowe oblicze strony, które w Internecie pojawiło się przy okazji promocji płyty "Pokój 2003" nie zaskakuje niczym świeżym. Wcześniej z odtwarzaczami na piasku leżała Karolina Kozak, a swoje notatki w testowej wersji strony rozłożyła Justyna Steczkowska. Wygląda na to, że te trzy panie lubią sobie leniuchować. I dobrze, bo w końcu człowiek musi też odpoczywać. Niestety, strona Kasi Cerekwickiej wypoczynkowi nie sprzyja. Nawet najbardziej wprawieni w boju internauci mogą pogubić się na tej łące.
Kasia Cerekwicka
Nie ma wątpliwości, że twórcy witryny Tatiany Okupnik czerpali z najlepszych światowych wzorców przy konstruowaniu tej strony. Pozorny minimalizm i elegancja, to tylko pretekst do tego, żeby dostrzec, że witryna piosenkarki jest na światowym poziomie. Szkoda, że Okupnik zapomniała o wersji anglojęzycznej, która nie działa już prawie od pół roku.
Tatiana Okupnik
Monika Brodka prowadzi bloga, poleca go zresztą na własnej stronie. Ostatni wpis na nim można przeczytać z 23 grudnia 2006 roku. Rozumiemy, że Monika jest pochłonięta szkołą fotografii oraz nagrywaniem już trzeciej płyty z Anią Dąbrowską. Strona Brodki zdecydowanie wyróżnia się na tle konkurentek. Jest oparta na nowoczesnej animacji i z pewnością zadowoli nawet najbardziej wybrednych internautów, zafascynowanych choćby witryną Eminema. Minusem tej strony jest jak zwykle poślizg, z którym pojawiła się w Internecie - 8 miesięcy od premiery albumu "Moje Piosenki" .
Monika Brodka
To, że Ewa Sonnet jest z Internetem za pan brat nikogo nie trzeba przekonywać. Piosenkarce sławę przyniosło właśnie to medium. Dwa lata temu nazwisko artystki wywołało ogólne poruszenie ze względu na największą frekwencję wystukiwanych nazwisk w polskiej sieci. Ewa Sonnet całkiem niedawno zmieniła grafikę witryny. To bardzo dobry krok. Może się podobać jej przejrzystość, a także bogata zawartość. Minusem strony Ewy jest jej przywiązanie do loga Dwójki i programu "Gwiazdy tańczą na lodzie", z którego piosenkarka opadła już w trzecim odcinku. Radzimy postawić na indywidualizm.
Ewa Sonnet
Bardzo nam się podoba oficjalna strona Dody . Naczelna skandalista IV RP swoją witrynę traktuje bardzo poważnie. Kompletne informacje, wiele dodatków i prostota to niewątpliwe atuty strony piosenkarki. Wadą witryny są nie do końca przemyślane wpisy Rabczewskiej , która zamieszcza je pod wpływem emocji. To właśnie one stają się pretekstem do kolejnych skandali, z którymi fani piosenkarki zdążyli się już oswoić.
Doda
Trudno powiedzieć czy najpierw był Internet, czy też strona Natalii Kukulskiej. Witryna piosenkarki wydaje się być od zawsze w sieci, podobnie jak piosenki Natalii znane wszystkim dzieciństwa. Fani artystki nie mogą narzekać na brak informacji na temat swojej ulubienicy. Kukulska w przeciwieństwie do wielu polskich artystek serwuje internautom nie tylko aktualne informacje na swój temat, ale z powodzeniem można też dowiedzieć się, co robiła nawet w dzieciństwie. W rankingu strona zajęła drugie miejsce za ilość ciekawych informacji i za włoską wersję jezykową. Minusem tej witryny jest przestarzała grafika i brak plików z piosenkami artystki.
Natalia Kukulska
Pierwsze miejsce w rankingu Plotka przypadło Ani Dąbrowskiej - jednej z najbardziej tajemniczych i nie przewidywalnych polskich wokalistek. Strona Ani jest na światowym poziomie, którego nie powstydziłaby się Christina Aguilera. Witryna Dąbrowskiej zaskakuje nie tylko oryginalnymi rozwiązaniami w nawigacji, ale również zaawansowaną animacją. Znakomicie wprowadza w klimat piosenek Dąbrowskiej. Twórcy tej strony kilka miesięcy później stworzyli podobną Monice Brodce.
Ania Dąbrowska