Piosenkarka w świetnym humorze wróciła z podróży do USA. Gosia koncertowała dla Polonii w Chicago i odpoczywała w Miami na Florydzie. Piosenkarka większość czasu spędzała w towarzystwie kompozytora i producenta jej piosenek Artura Kamińskiego. Ukochany nie odstępował Gosi na krok i chodził z nią nawet na zakupy. Para wykorzystywała wolne chwile pomiędzy koncertami i opalała się beztrosko na plaży.
Jak opisuje "Super Express" zakochani patrzyli na siebie z czułością i trzymali się za ręce. Andrzejewicz podobno wyglądała na bardzo szczęśliwą w obecności muzyka.
Czy to możliwe żeby łączyły ich tylko sprawy zawodowe?
Naszym zdaniem raczej nie, ale nie rozumiemy czemu Gosia tak ukrywa swoją miłość. Nawet w USA bardzo pilnowała żeby nikt nie zrobił im zdjęcia.
Gosia w Opolu:
Fot. Rafał Mielnik / Agencja Wyborcza.pl