Nie ma żadnych wątpliwości, że to Doda jest największą atrakcją nowego widowiska Dwójki . To właśnie piękna i ekscentryczna piosenkarka potrafi przyciągnąć przed telewizory miliony Polaków. Producenci show mieli nie lada problem, żeby przekonać Dodę do wystąpienia w tym widowisku. Co prawda piosenkarka zgodziła się zostać jurorem w programie za honorarium, które jej zaproponowano.
Ale pod jednym warunkiem. Tylko najbliżsi współpracownicy Dody wiedzieli, że artystka nie chce spotkać swojej starszej koleżanki, za która po prostu nie przepada. A ta również nie wyraża się o Dodzie z sympatią ...
DIGITAL
Rabczewska przyznaje publicznie, że Edyta Górniak budzi w niej mieszane emocje. A wszystko przez niefortunną wypowiedź Edyty, która na oczach milionów Polaków w pierwszej edycji "Jak oni śpiewają" skrytykowała ostro tworczość Dody.
Teraz obie piosenkarki, choć są bardzo piękne, nie mogą wprost na siebie patrzeć. Obie nie szczędzą sobie też kąśliwych komentarzy. Dlatego, TVP, żeby uniknąć konfrontacji obu pań musiało zaplanować emisję swojego show o dzień wcześniej. Przypomnijmy, że zarówno Jak oni śpiewają i Gwiazdy tańczą na lodzie powstają w tej samej "hali produkcyjnej" - mówi Plotkowi pracownik firmy Rochstar, która produkuje oba widowiska.
Wolę nawet nie myśleć o tym, co mogłoby się wydarzyć podczas spotkania Dody z Edytą Górniak. Oba programy powstają w jednym budynku i takie spotkanie jest w zasadzie nieuniknione. Dlatego robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby obie panie nie miały ze sobą kontaktu.
Trochę nas dziwi ta "wojna". Obie panie tak naprawdę więcej łączy niż dzieli. Nie dość, że pięknie śpiewają, to również są srogimi jurorkami. Dlatego Plotek apeluje do Edyty i Dody, żeby zapomniały o niechęci do siebie, bo w końcu "złość piękności szkodzi".
