Kompozytor, muzyk, jedna z najbardziej popularnych osób w show-biznesie i nie wiadomo, co jeszcze, marzy, aby opuścić nasz piękny kraj i ruszyć na podbój Hollywood . To tam właśnie się widzi - jako kompozytora muzyki filmowej do największych produkcji fabryki snów. Plan może i dobry, bo to muzyka do polskich obrazów takich jak "Nigdy w życiu" wyniosła go na panteon sław, ale czy realny. Raczej nie, bo droga do Oscara jest długa, kręta i najeżona zasadzkami.
Piotr Rubik osobiście zwierzył nam się ze swoich zawodowych pragnień:
Cieszymy się, że nasz ulubiony kompozytor ma ambicje, ale czy to, co zdołał uzyskać w ojczyźnie, już mu nie wystarcza? Czy będzie w stanie opuścić swoich najwierniejszych fanów? Piotrze oni tego nie przeżyją!