Oficjalna piosenka Euro 2012 - debatę czas zacząć

Tak, mamy Euro 2012. A to oznacza, że możemy rozpocząć wielką debatę pt. "Kto powinien zaśpiewać na otwarciu oraz zamknięciu mistrzostw oraz kto powinien wykonywać oficjalną piosenkę Euro 2012?". Wbrew pozorom sprawa jest poważna. Ponad połowa populacji Europy obejrzy całe mistrzostwa (mężczyźni oraz kilka kobiet), ale spora część zapamięta jedynie ceremonię otwarcia i zamknięcia. Tu nie może być wtopy, trzeba to zrobić na najwyższym światowym poziomie - hymn mistrzostw tworzy atmosferę całej imprezy i zapada w pamięć na lata.   Oto krótki przegląd najlepszych piosenek z poprzednich mistrzostw oraz nasze typy na Euro 2012.  

"Three Lions" Euro 1996 - W Anglii oficjalną piosenkę zaśpiewali David Baddiel and Frank Skinner. Z jednej strony trochę czerstwa, z drugiej strony mamy ciarki jak tego słuchamy. Taka bardzo piłkarska, brytyjska, nieskomplikowana. Czuć atmosferę ciasnego pubu, gdzie wszyscy razem się obejmują po strzeleniu bramki przez Shearer'a w 3 minucie, a potem płacza po przestrzelonym karnym przez Southgate'a. Wady - to nie są prawdziwe gwiazdy, kto to jest Baddiel I Skinner? Nasza ocena: 7/10

"Campione" Euro 2000 - podczas mistrzostw w Belgii i Holandii piosenkę zaśpiewał szwedzki muzyk E-Type . Bardzo piłkarskie, ponieważ jest to przeróbka stadionowej przyśpiewki.Piosenka na modną wtedy elektroniczną modłę - nie jesteśmy fanami tej estetyki, poza tym coś takiego się szybko starzeje. Teledysk dosyć słaby, a wokalista nie ma w ogóle charyzmy. Takiej piosenki nie chcemy. Nasza ocena: 3/10.

"Forca" Euro 2004 - mistrzostwa w Portugalii i od razu widać, który naród jest w Europie rozśpiewany. Znakomita piosenka Nelly Furtado - bardzo radosna, piłkarska (czytaj - łatwo ją zapamiętać i wykrzykiwać na ulicy), przebojowa. Co bardzo ważne, sama Nelly była już wtedy rozpoznawalną gwiazdą, no i jest to piękna kobieta. Nie mamy nic do panów Baddiela, Skinnera i E-Type'a ale wolimy Nelly Taką piosenkę chcemy mieć. Nasza ocena: 10/10. Aha, jak słuchamy tej piosenki to mamy piłkarskie ciarki - to bardzo ważne.

W 2008 roku Euro odbędzie się w Austrii i w Szwajcarii. Oficjalnej piosenki nie ma (my nie znaleźliśmy), ale mamy nadzieję, że nie będzie to jodłowanie .

Naszym zdaniem przy wyborze wokalisty oraz oficjalnej piosenki trzeba brać pod uwagę kilka "parametrów", to jest piłkarskość piosenki (ballady i hiphop odpadają), rozpoznawalność i potencjał gwiazdy (odpada Budka Suflera) oraz urodę gwiazdy (Budka Suflera odpada po raz drugi). Oto nasze typy:

1) Doda - jest bardzo piłkarska (Radek Majdan),ma ogromny potencjał i odpowiedni wygląd. Zaufajcie nam, jeśli Doda zaśpiewa na Euro 2012 to świat tego nigdy nie zapomni. Największa polska gwiazda. Wada - nieobliczalna, może zostać "źle zrozumiania" przez zagranicznych dziennikarzy.

2) Rusłana - już kiedyś wygrała Eurowizję, więc ma doświadczenie na europejskiej scenie. Poza tym posiada wszystkie niezbędne atrybuty, wielka ukraińska gwiazda. Wada - trochę przaśna.

3) Via Gra - nie będziemy pisać dlaczego, zamieścimy sam teledysk. Piłkarze biorący udział w mistrzostwach byliby z pewnością szczęśliwi, gdyby te trzy piękne panie zaśpiewały hymn Euro 2012. Wada - przyćmiłyby całe mistrzostwa, piłkarze nie mogliby się skoncentrować na grze.

4) Edyta Górniak - wybór kontrowersyjny. Edyta mogłaby się zrehabilitować za hymn podczas mistrzostw w Korei, poza tym kiedyś śpiewała " Dumkę ". Duet z jakimś ukraińskim przystojniakiem byłby z pewnością hitem. Wada - miała swoją szansę i zmarnowała.

5) Nosowska , Rojek i Grabaż - pewnie nie mają wielkich szans, ale bardzo byśmy się cieszyli, gdyby to oni właśnie mogli napisać oficjalną piosenkę na Euro 2012. Bo ta jest prosta, piłkarska i bardzo, bardzo fajna. No i mamy piłkarski dreszczyk emocji, a to podstwa. Wada - brak.

Czarny koń - Michał Wiśniewski . Jeśli zafarbuje na czerwono-biało-niebiesko-żółto to kto wie...

A tu znajdziecie Wasze najlepsze propozycje .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.