Amber Heard wykorzystywała Deppa? Jego przyjaciel zabiera głos. "To co się dzieje, to właśnie szantaż"

Doug Stanhope - aktor komediowy i przyjaciel Johnny'ego Deppa - ostro skrytykował Amber Heard. Jego zdaniem ofiarą w tej sytuacji jest nie kto inny a właśnie Depp, który przez cały okres ich związku był przez ukochaną manipulowany i wykorzystywany.

Nie minął jeszcze tydzień od kiedy wybuchła najgłośniejsza show-biznesowa afera ostatnich miesięcy. Oto nastąpił początek końca kontrowersyjnego małżeństwa Johnny'ego Deppa z o 22 lata młodszą Amber Heard . Zaledwie 15 miesięcy po tym jak powiedzieli sobie "tak" w posiadłości gwiazdora w Los Angeles, ona złożyła pozew o rozwód. Powodem miały być "różnice nie do pogodzenia", a pod tym stwierdzeniem miała się jednak kryć przemoc domowa i silne uzależnienie od alkoholu Deppa. W mediach pojawiły się zdjęcia posiniaczonej Amber Heard, które jednak nie stanowiły ani dla fanów Deppa, ani dla jego bliskich ostatecznego dowodu na to, że aktor znęcał się nad Heard.

Głos zabrały do tej pory Vanessą Paradis (którą Depp zostawił po 14 latach wspólnego życia w nieformalnym związku), pierwsza żona aktora , a także córka Paradis i Deppa Lily-Rose . Wszystkie zaprzeczyły jakoby aktor kiedykolwiek wobec kogokolwiek dopuszczał się najmniejszych nawet aktów agresji. Ostrzejszy komunikat umieścił dziś Doug Stanhope aktor komediowy i bliski przyjaciel Deppa. W felietonie dla "The Wrap" bierze go w obronę i nie przebierając w słowach krytykuje Amber Heard. Sugeruje, że od początku znajomości pary ich związek był daleki od ideału, a ona miała na niego ogromny, ale też zły wpływ.

Obserwowałem to, co się między nimi działo, ale nie powiedziałem ani jednego pie****ego słowa, mimo że wiedziałem, że ten związek to jedna bzdura. Widzieliśmy jeszcze przed ślubem, jak ona nim manipuluje, jak pie****doli go od lat. Ale nie powiedzieliśmy ani słowa. Między sobą tak, ale nie jemu. Bo kiedy twój przyjaciel - mężczyzna lub kobieta - jest w okropnym, toksycznym związku, wiesz że rządzi nim demon, który gotowy jest wrzucić do ognia każdego za jedno słowo prawdy - pisze Stanhope.

Doug Stanhope/ Fot. Phil Wilkinson / TSPL / CAMERA PRESS

Przyjaciel aktora piętnuje fakt, że opinia publiczna w świetle samych zarzutów o przemoc domową już wydała wyrok na domniemanym oprawcy i to jeszcze przed rozpoczęciem dochodzenia. Jego zdaniem ofiarą manipulacji i przemocy psychicznej jest Depp, który od lat miał być wykorzystywany przez Heard. Stanhope i jego dziewczyna Bingo byli u Deppa tego dnia, kiedy to jego żona oskarżyła go o pobicie.

Zakładaliśmy, że będzie w kiepskim nastroju - dzień wcześniej zmarła jego matka - ale on wtedy bardzo się otworzył. Mówił nie tylko o matce, ale też o Amber, że "teraz od niego odejdzie", że będzie go zastraszała i oczerniała w mediach w każdy możliwy sposób, jeżeli nie zgodzi się na jego warunki. Szantaż? To, co się teraz dzieje, to właśnie szantaż - czytamy dalej felieton komika. - (...) Wtedy postanowiliśmy przerwać milczenie. Powiedzieliśmy mu, co o niej myślimy. Powiedzieliśmy królowi, że jest nagi.

Stanhope spodziewał się, że Depp go wyrzuci, ten jednak okazać miał zdziwienie, że nikt mu nie mówił, co myśli. Miał ciągle deklarować swoją miłość do Amber, jednak jednocześnie zwierzył się, że przeczuwał jej nieszczerość i że Heard planuje podstęp. Niepewność miała go wykańczać. Nie spał po nocach. Ostatecznie jednak rozmowa z przyjacielem uspokoiła Deppa. Stanhope wyszedł od niego, gdy ten powiedział, że spróbuje się przespać. Kilka godzin po jego wyjściu rozpętała się medialna burza, wypłynęły oskarżenia o przemoc. Komik nie chciał zabierać głosu, by nie zostać posądzonym o "lizusostwo" i "promowanie się na sensacji", jednak poczucie obowiązku obrony przyjaciela przeważyło.

Johnny nie znęcał się nad nikim - kończy swój felieton aktor. - I powiedział mi to w rozmowie dzień przed tym, jak ujrzała światło dzienne ta wyssana z palca afera. To Johnny Depp był wykorzystywany, manipulowany i zrobiono z niego ostatniego dupka. On wiedział, że tak to się skończy, ale nie potrafił zrobić nic, aby temu zapobiec. Być może on już nigdy ze mną nie porozmawia, przez to co napisałem, jednak ja bym sobie nigdy nie wybaczył, gdybym nie wziął go w obronę. Zawsze będę stać za moimi przyjaciółmi i zawsze będę mówił pier****oną prawdę.

Amber Heard, Johnny DeppAmber Heard, Johnny Depp Landmark / PR Photos / Landmark / PR Photos Landmark / PR Photos / Landmark / PR Photos

Wydawcy "The Wrap", portalu który opublikował tekst Stanhope'a zwrócili się z prośbą o komentarz do rzeczników Amber Heard. Pozostała ona jednak póki co bez odpowiedzi. Amber Heard nie zabrała publiczne głosu. Ostatnim razem publicznie widziano ją, gdy wychodziła od swojego prawnika po długiej rozmowie. Była roześmiana i wydawała się zrelaksowana . Wcześniej świat obiegło nagranie spod sądu. Żona Deppa z trudem trzymała nerwy na wodzy, rozpłakała się po tym , jak drzwi od jej limuzyny zatrzasnęły się.

Zobacz wideo

ZI

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.