Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk byli jedną z najbardziej kontrowersyjnych par polskiego show-biznesu. Niedawno w mediach pojawiły się jednak doniesienia o ostatecznym końcu tego związku i wygląda na to, że tym razem kryzys okazał się zbyt poważny.
Jak donosi "Fakt", Krawczyk nie planuje wrócić do Włodarczyk, z której domu niedawno się wyprowadził. Wbrew plotkom, aktor nie ma też zamiaru starać się o kolejną szansę u Anety Zając, bo od jakiegoś czasu spotyka się z aktorką Sylwią Juszczak-Arnesen.
Zaczęli widywać się mniej więcej na początku roku. To uczucie dopiero kwitnie, ale oboje są bardzo podekscytowani - zdradził w rozmowie z tabloidem znajomy Mikołaja Krawczyka.
Aktor poznał starszą od siebie o trzy lata Arnesen przez wspólnych znajomych, a niedługo będzie też razem z nią pracował - oboje wezmą bowiem udział w nowym programie "Celebrity Salon", w którym będą uczyć się wykonywać zabiegi kosmetyczne.
Sylwia Juszczak-Arnesen, która ma dwóch synów z małżeństwa ze znanym z programu "Bitwa o dom" Tomaszem Pągowskim. To jednak nie pierwsza kobieta, z którą łączono Krawczyka po jego rozstaniu z Agnieszką Włodarczyk. Wcześniej przystojny aktor miał ponoć zainteresować się poznaną na planie serialu "Przyjaciółki" Gretą Burzyńską , ale ta znajomość okazała się przelotna.
Flirtowali, ale do niczego więcej nie doszło - zdradził "Faktowi" znajomy Mikołaja Krawczyka .
IN