Oscary to ceremonia organizowana z wielkim przepychem, ale prowadzący z roku na rok starają się zrobić wszystko, by wprowadzić na niej więcej luzu. W 2014 roku gwiazdy zajadały się pizzą , a w tym... ciastkami. I to nie byle jakimi. Słodkości sprzedawały bowiem należące do skautów dziewczynki, m.in. córka Chrisa Rocka. Komik postanowił pomóc swojej córce pobić rekord sprzedaży wśród skautów.
Chcę żebyście pomogli mojej małej dziewczynce przebić Lindę Dunn. Sięgnijcie do waszych kieszeni milionerów i kupcie ciastka mojej córki! - zachęcał komik.
Prowadzący nikomu nie przepuścił.
Tina Fey, dawaj te pieniądze, dziewczyno. Charlize Theron, tak! Matt Damon, tak! Leo, zarobiłeś 30 milionów! - krzyczał Rock.
Reakcje gwiazd? Niektóre takie, jak Michaela Keatona. Niedowierzające.
Większość zgromadzonych jednak nie wydawała się specjalnie zaskoczona i ochoczo kupowała ciastka. Tak jak Matt Damon, Charlize Theron, John Legend, Christian Bale czy Kate Winslet :
Albo Mindy Kaling:
Gwiazdy okazały się na tyle hojne, że zebrano 65 243 $, choć w komentarzach dominuje sceptyczny ton. Media twierdzą, że nie była to spontaniczna akcja, bo która z pierwszoligowych gwiazd nosiłaby przy sobie drobne na ciastka, i to w dodatku na oscarową galę?
No błagam, żadna z gwiazd w pierwszym rzędzie na Oscarach nie miałaby 8$.
Dlaczego wszyscy Ci bogacze mają gotówkę? Bogaci ludzie nigdy nie noszą gotówki.
Dwa lata temu miała miejsce równie zabawna sytuacja, gdy Ellen DeGeneres zamówiła pizzę na Oscary. Widok Brada Pitta i Meryl Streep zajadających się tym fast foodem na wielkiej gali? Bezcenny.
giphy.com
W tym roku wyszło równie zabawnie?
WJ