Edyta Górniak przeprowadziła się z synem do Krakowa. Są pierwsze problemy. Musiała interweniować policja

Edyta Górniak zdecydowała się przeprowadzić do Krakowa. Gdy tylko informacja ta trafiła do mediów, zaczęli ją tam śledzić paparazzi - jeden z nich prawie doprowadził do wypadku. Policja musiała eskortować gwiazdę na lotnisko.

Edyta Górniak przeprowadziła się z Warszawy do Krakowa. Informację o nowym etapie w swoim życiu ogłosiła na antenie Radia Kraków. Decyzję podjęła spontanicznie, na początku roku, tuż po sylwestrowym koncercie na Rynku Głównym.

"Nie mogłam ukoronować jubileuszowego roku inaczej niż w tak magicznym mieście. Jak magicznym, to się okazało 1 stycznia, kiedy się obudziłam i pomyślałam: tak, tutaj będę teraz mieszkać. Zorganizowałam transport i przeprowadziłam się. Teraz tutaj mieszkamy z synkiem"

Nie mogłam ukoronować jubileuszowego roku inaczej niż w tak magicznym mieście. Jak magicznym, to się okazało 1 stycznia, kiedy się obudziłam i pomyślałam: tak, tutaj będę teraz mieszkać. Zorganizowałam transport i przeprowadziłam się. Teraz tutaj mieszkamy z synkiem - powiedziała w wywiadzie.
Byłam w Krakowie wiele razy, zawsze chętnie tu przyjeżdżałam. I kiedy przyjechałam na tę noc sylwestrową i wspólnie z państwem zamykałam na tym magicznym Rynku zeszły rok i otwierałam nowy, to jakoś nie umiałam się rozstać z Krakowem i zdecydowałam się przeprowadzić. I w kilka dni przeprowadziłam się z Warszawy do Krakowa i teraz mieszkam w Krakowie. Więc ten koncert będzie u mnie w domu - mogę powiedzieć - wyznała Górniak.

Edyta GórniakEdyta Górniak KAPIF.pl KAPIF.pl

Gwiazda kupiła willę na obrzeżach Krakowa za 1,5 mln złotych. Mimo że osiedle jest pilnie strzeżone, to i tak nie zdołała ochronić swojej prywatności przed paparazzi. Jak donosi Party.pl, nieprzyjemna sytuacja spotkała Górniak, gdy jechała na krakowskie lotnisko. Paparazzo podobno zablokował drogę piosenkarce i niewiele brakowało, aby doszło do wypadku. Sprawa była na tyle poważna, że musiała interweniować policja. Górniak była zmuszona dojechać na lotnisko w eskorcie dwóch radiowozów.

Paparazzi, odkąd dowiedzieli się, że Edyta mieszka w Krakowie i kupiła tu dom, nie cofną się przed niczym, żeby mieć jej nowe zdjęcia. Ta sytuacja pokazała, że może  to być niebezpieczne, także dla jej syna, Allana. Wiadomo, Edyta wzbudza ogromne emocje i zainteresowanie, ale pewnych granic nie można przekraczać. Można mieć tylko nadzieję, że takie historie już nie będą miały miejsca - zdradza informator Party.pl

Górniak, mimo przeprowadzki, nie zdecydowała się na sprzedaż domu w Warszawie. Według informacji "Faktu", spowodowane jest to obowiązkami zawodowymi gwiazdy:

Na pewno będzie dużo pracowała w stolicy. Samolotem można dostać się z Krakowa do Warszawy w godzinę, więc to dla niej żadne obciążenie. Ponadto będzie mogła nocować w swoim starym domu, z którego nie wywiozła wszystkich rzeczy - tłumaczy informator tabloidu.

KS

Pobierz darmową aplikację Plotek na telefony z Androidem

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.