Jennifer Lopez na Złotych Globach pojawiła się w żółtej sukni Giambattista Valli, którą zachwyciła amerykańskich krytyków mody. Gwiazda trafiła dzięki tej kreacji do WSZYSTKICH rankingów najlepiej ubranych gwiazd tegorocznej gali . Jednak na after party organizowane przez magazyn "In Style" J.Lo postanowiła się przebrać.
Biała suknia projektu Rolanda Moureta kosztowała aż ok. 13500 złotych i nie była tak "bogata" jak jej "poprzedniczka". Klasyczny krój tzw. syreny podkreślił świetną sylwetkę. Lopez zmieniła także większość dodatków: naszyjnik marki Harry Winston, kolczyki, bransoletkę oraz buty. Torebka została jednak ta sama - wysadzane diamencikami puzderko.
<< W KTÓREJ STYLIZACJI LEPIEJ? >>
My cały czas się wahamy - w obu przypadkach Lopez wygląda wspaniale, ale chyba jednak szala przechyla się na stronę żółtej sukni z rozdania Złotych Globów. Zgadzacie się, czy wręcz przeciwnie? Zagłosujcie w sondzie!
AB