Matt Damon i Ben Affleck to przykład, że przyjaźń w show-biznesie jest możliwa. W 1997 roku napisali scenariusz do "Buntownika z wyboru", który zdobył dwa Oscary i był przepustką do wielkiej kariery. Od tamtej pory wciąż są blisko. Ostatnio prywatne życie Afflecka stało się tematem numer 1 dla kolorowej prasy - aktor zdradzał podobno żonę, Jennifer Garner, z nianią ich dzieci .
Prowadzący rozdanie Złotych Globów 2016 postanowił "wykorzystać" ten fakt w dość nieoczekiwanym momencie. Zapraszając na scenę Matta Damona, najpierw wyśmiał zakwalifikowanie filmu "Marsjanin" do kategorii komedia, a następnie dodał:
To jedyny człowiek, któremu wierny był Ben Affleck!
Ricky Gervais rozkłada ręce i znika, a do mikrofonu podchodzi Damon. Jego reakcja na mocny żart o przyjacielu? Jeśli myślicie, że go bronił albo w ogóle skomentował te słowa - mylicie się. Damon był nieco zażenowany, ale jednocześnie... rozbawiony. I z trudem powstrzymywał śmiech.
"Time" określił żart mianem "brutalnego" - ale chyba nikt nie spodziewał się, że z Gervaisem w roli prowadzącego będzie inaczej?
AB