Dariusz Michalczewski żenił się cztery razy, w tym dwukrotnie z Dorotą Chwaszczyńską. Jego żoną była również Patrycja Ossowska, a obecnie były bokser jest w związku małżeńskim z Barbarą Imos.
W rozmowie z "Grazią" Michalczewski wrócił do czasów sprzed niemal 20 lat. W szczerej rozmowie opowiedział o tym, jak zdradzał wtedy kobiety, na których mu zależało.
W sporcie grałem fair, ale swoje kobiety zawsze zdradzałem - mówił.
Z perspektywy czasu bardzo krytycznie ocenia swoje dawne postępowanie.
Jest tyle możliwości, o których musiałbym powiedzieć, że nie starczyłoby stron w tej gazecie. Moim zdaniem to kwestia odpowiedzialności za to, co robiłem. Mówiąc serio, najgorzej jest mieć kochankę, z którą przez wiele lat zdradza się żonę. Bycie nielojalnym jest słabe.
W pewnym okresie życia Michalczewski miał równocześnie aż 3 kochanki.
To było okropne. Wszystkim kobietom mówiłem to samo, ze wszystkimi chodziłem do tej samej restauracji. To była włoska restauracja w Hamburgu. Do tej pory nie mogę się nadziwić, że "Bild" tego nie opisał (...) Moją żoną była wtedy Dorota, miałem też Kingę i jeszcze dwie dziewczyny, w których byłem zakochany. Wtedy myślałem, że jestem super cool, a dzisiaj się tym brzydzę.
Byłe żony otrzymały od Michalczewskiego sporo pieniędzy.
Pierwsza i jednocześnie druga żona dostała ode mnie dziesięć milionów euro, jesteśmy w bardzo dobrych kontaktach, bardzo mnie lubi. Kolejna żona dostała ponad milion złotych za to, że była ze mną trochę ponad dwa miesiące - opowiadał sportowiec.
Z obecną żoną, Barbarą Imos, Dariusz Michalczewski wziął ślub w 2009 roku. Oboje mieszkają w domu, który urządziła ona. Zobaczcie, jak Michalczewski o tym opowiada.
alex
Więcej o Dariuszu Michalczewskim przeczytasz w książce "Tiger. Bez cenzury" >>