Małgorzata Socha na wtorkowej premierze "Spectre" pojawiła się w niezobowiązującej, ale jednocześnie szalenie seksownej (i modnej!) kreacji. Na zestaw składały się futrzana kamizelka, torebka Chanel, długie buty muszkieterki oraz spódnica z wysokim rozcięciem. W podobnej " majtkową wpadkę " zaliczyła kilka dni temu Agnieszka Szulim . U Sochy o czymś takim nie ma mowy - spódnica (mimo że sporo krótsza) nie odsłoniła nic więcej, niż aktorka chciałaby pokazać.
Czy ktoś się jednak dziwi? Małgorzata Socha na czerwonym dywanie zawsze wygląda nieskazitelnie. I świetnie zdaje sobie chyba z tego sprawę - pewność siebie bije od niej na kilometr. I dobrze!
A oto jeden z licznych dowodów na to, że Małgorzata Socha na ściance prawie zawsze prezentuje się perfekcyjnie.
aga