Księżna Kate zwykle emocje trzyma na wodzy. Rzadko kiedy publicznie wybucha tak gromkim śmiechem. Tym razem był ku temu powód. I to nawet więcej niż jeden. Razem z księciem Williamem i jego bratem spędziła popołudnie z kilkunastoma dziećmi, którymi opiekują się fundacje dobroczynne, objęte patronatem książęcej pary.
Najpierw wszyscy uczestniczyli w premierowym pokazie filmu "Baranek Shaun", a potem wzięli udział w warsztatach plastycznych i zabawach. Najwięcej śmiechu było przy rzucaniu kaloszem (w tej dyscyplinie bezkonkurencyjny okazał się książę William , nad czym książę Harry załamywał ręce), choć nas chyba bardziej rozbawił, gdy paradował w stroju Baranka Shauna.
Wyjątkowe było nie tylko zachowanie księżnej Kate, lecz także jej kreacja. Żona księcia Williama unika wzorzystych stylizacji, tym razem nie dość, że postawiła na print, to w dodatku bardzo kosmiczny (dosłownie i w przenośni). Nowoczesna sukienka z kieszeniami, inspirowana motywem kosmosu, to dzieło jej zaprzyjaźnionej projektantki - Tabithy Webb. Kreacja kosztuje około 2230 złotych.
karo