Księżniczka Eugenia w lipcu zaczęła pracę jako dyrektor artystyczny w galerii Hauser & Wirth w Londynie. Wcześniej pracowała w domu aukcyjnym w Nowym Jorku. Do powrotu do ojczyzny skłoniła ją wysoka pensja i bliskość partnera życiowego Jacka Brooksbanka.
Niestety, zaangażowanie 25-latki w nowym miejscu pozostawiło dużo do życzenia. "Daily Mail" wyliczył , że połowę z pierwszych 50 dni roboczych spędziła w dużo przyjemniejszych okolicznościach. Co robiła? Był wypad na wyścigi konne, podróż z tatą (książę Andrzej) i polowanie na głuszce koło zamku Balmoral. Trzy pełne tygodnie spędziła też na wakacjach w Europie, a tydzień w Nowym Jorku, gdzie razem z siostrą kibicowała tenisistom na US Open.
Należy do rodziny królewskiej, naturalnie będzie brała więcej wolnego niż inne osoby. Niemniej wyjaśniono jej, że lato minęło i trzeba wziąć się do pracy. W nadchodzących tygodniach będzie bardzo intensywnie pracować i nie dostanie wolnego aż do Bożego Narodzenia - źródło w galerii zapewniło gazetę.
W październiku będzie np. pilnować stoiska swojej firmy na targach sztuki współczesnej Frieze w Londynie. Szefostwo galerii zapowiedziało jej, że nie dostanie wolnego na urodziny mamy, księżnej Yorku Sary, które będzie obchodzić w październiku. Według portalu "uziemiona" księżniczka zaproponowała jej mieszkającej w Nowym Jorku matce i siostrze Beatrycze świętowanie urodzin księżnej na Wyspach Brytyjskich.
Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem
