Ewa Wanat od 2013 roku była redaktor naczelną i dyrektorką programową Polskiego Radia RDC. Pracę straciła przez głośno komentowany wpis na Facebooku. Pod koniec sierpnia dziennikarka odniosła się do inicjatywy małżeństwa Elbanowskich, którzy od wielu lat walczą o to, by rodzice mogli mieć prawo wyboru, czy posyłać sześcioletnie dzieci do szkoły.
Dlaczego polskie sześciolatki sa głupsze od rówieśników z Włoch, Francji i Niemiec? A może tylko państwu Elbanowskim rodzą się takie nierozgarnięte dzieci? - napisała Wanat na Facebooku.
Ten wpis nie spodobał się Radzie Nadzorczej Radia RDC. Jej przewodniczący odniósł się do słów dziennikarki na Facebooku.
Pani Redaktor ma prosty wybór: być skandalizującą celebrytką lub naczelną redaktor w RDC. Moim skromnym zdaniem dokonała wyboru. I ja ten wybór mam zamiar uszanować.
W poniedziałek portal Wirtualne Media podał informację o tym, że Wanat została zwolniona dyscyplinarnie.
Zarząd Polskiego Radia RDC zakończył współpracę z panią Ewą Wanat, pełniącą w latach 2013-2015 obowiązki Dyrektor Programu i Redaktor Naczelnej Polskiego Radia RDC. Powodem decyzji o rozwiązaniu umowy o pracę była utrata zaufania do osoby pani redaktor, której działania i wypowiedzi pozostawały w jawnym konflikcie i godziły w dobre imię Spółki - czytamy w oświadczeniu Rady Nadzorczej.
Ewa Wanat nie komentuje sprawy. Dwa tygodnie temu w rozmowie z "Gazetą Stołeczną" postępowanie Rady Nadzorczej nazwala "aktem cenzury".
Jestem w kompletnym szoku. Prezes rady nadzorczej, a przy okazji Stowarzyszenia Wolnego Słowa, poprzez Facebook bierze udział w internetowym hejcie. Jeszcze przed posiedzeniem rady nadzorczej grozi mi zwolnieniem z powodu mojego wpisu. Rada nadzorcza w ogóle nie powinna się zajmować takimi sprawami. To akt cenzury i próba zastraszenia mnie, wykorzystania przewagi służbowe - stwierdziła.
Ewa Wanat Fot. Michał Mutor / Agencja Wyborcza.pl
Fot. Michał Mutor / Agencja Gazeta
Po zwolnieniu Wanat część zespołu już rozstaje się z rozgłośnią. Tak postąpili Mike Urbaniak i Maciej Nowak.
Jest mi zwyczajnie przykro, że niszczy się naszą dwuletnią pracę, wielki wysiłek, by zbudować publiczne radio z misją. Ewa Wanat pokazała, że można z niszowej, regionalnej stacji radiowej, o której miało kto słyszał, zrobić opiniotwórcze medium, w którym bywają najważniejsze nazwiska ze świata polityki, nauki i kultury. Za to podziękowano jej zwolnieniem z pracy - tłumaczył portalowi Wirtualnemedia.pl Urbaniak. - Nie wiem, kto z radia odejdzie, a kto w nim zostanie. To są indywidualne decyzje moich kolegów i koleżanek. Ja z pewnością odchodzę - dodał.
em