Olgierd Łukaszewicz pisze do Ewy Kopacz. Prosi o pomoc dla 60-letniej aktorki, która... urodziła bliźniaki. "Jej przypadek to fenomen biologiczny"

Olgierd Łukaszewicz napisał list otwarty do premier Kopacz. Opisał w nim niezwykłą historię.

Aktor i prezes ZASP umieścił wpis na swoim blogu . To apel do Ewy Kopacz o pomoc dla emerytowanej polskiej aktorki, której dzięki kuracji hormonalnej udało się zajść w ciążę w wieku 60 lat. Jej sytuacja finansowa nie jest najlepsza, a kobieta urodziła bliźnięta.

Wyczerpawszy, zdaje się, wszelkie możliwe drogi urzędowe, zachęcony otwartością Pani Premier, wyrażoną hasłami: "Słucham, rozumiem, pomagam" zwracam się niniejszym z gorącą prośbą o przyjście z pomocą 60 - letniej kobiecie, która znalazła się w wyjątkowej sytuacji. Przed kilku miesiącami urodziła bliźnięta! - rozpoczyna list Łukaszewicz.

Jak podkreśla, do zapłodnienia nie doszło w skutek metody in vitro, a zajście w ciążę w tym wieku dzięki naturalnym metodom (kuracji hormonalnej) to prawdziwy ewenement.

Jej przypadek to fenomen biologiczny. Jest prawdopodobnie najstarszą pierworódką w Polsce. Zajmuję się tą sprawą również jako Prezes ZASP, bo idzie o emerytowaną aktorkę - dodaje aktor.

Łukaszewicz nie zdradza nazwiska kobiety. Prosi o to, by premier zainteresowała się jej losem i wsparła finansowo rodzinę. Emerytura aktorki jest niewysoka, a w tym wieku trudniej znaleźć rolę czy pracę przynoszącą wysokie dochody.

Zaskakuje mnie obojętność wysokich urzędów państwowych, którymi kierują kobiety, które - w mojej ocenie - mogłyby umotywować Panią Premier, aby zechciała uznać, że zaszedł przypadek nadzwyczajny, wyjątkowe zdarzenie losowe - pisze Łukaszewicz. - Emerytura, którą otrzymuje jest niewielka. To problem wielu osób w tym kraju, ale tu idzie, przecież o wychowanie dwójki dzieci! Osoba, o której piszę, zmuszona jest nieść ten ciężar samotnie. Szanując wolę Koleżanki, nie mogę tu ujawnić jej nazwiska.

Kończąc swój list wyznaje, że choć zwracał się już o pomoc do wielu urzędników, nie spotkał się z ich strony z żadną empatią czy zrozumieniem. Dlatego zwraca się do premier Kopacz - w jej prerogatywach mieści się udzielenie pomocy w szczególnych przypadkach.

Ufam, że Pani Premier nie tylko mnie wysłucha, zrozumie, ale i pomoże doprowadzić historię samotnej, 60-letniej matki bliźniąt do pomyślnego finału - kończy swój list znany aktor.

jus

Pobierz nową aplikację Plotek.pl na telefony z Androidem

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.