Karolina Ferenstein-Kraśko miała już tę sukienkę. Wtedy zakryła się kurtką. Teraz? Nie można spojrzeć w innym kierunku

Żona Piotra Kraśki nie stroni od kreacji ze sporym dekoltem. Nie hołduje też zasadzie, że dwa razy w tej samej sukience nie można się pokazać.

Karolina Ferenstein-Kraśko pojawiła się w sobotę na wyścigach konnych Gałkowo Masters. Nie założyła kapelusza, ale  "efektu wow" dostarczył ogromny dekolt jasnoniebieskiej sukienki. Kreacja od razu wydała nam się znajoma - tę samą Ferenstein miała na sobie na pokazie Mokobelle w kwietniu. Wówczas zestawiła ja z czarną ramoneską, teraz mogliśmy podziwiać dekolt w pełnej krasie.

<< ZOBACZ ZDJĘCIA >>

Co sądzicie o tej stylizacji? Przeniesienie "looku" ze ścianki do stadniny sprawdziło się?

Zobacz też:

Piękna żona Piotra Kraśki wyraźnie zawstydzona była zainteresowaniem, jakie wzbudziła

Zobacz wideo

em

Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.