Przyszła w nowej fryzurze. Mogło być ładnie. Ale sukienkę miała chyba z czasów "Tańca z Gwiazdami"

Edyta Herbuś pojawiła się na gali Wiktorów w nieco odmienionej fryzurze. Niestety efekt "wow" został zaprzepaszczony niezbyt udaną stylizacją.

Aktorka i tancerka wiosnę przywitała nowym uczesaniem. Zafundowała sobie gęstą grzywkę i lekko rozjaśniła włosy. W takim wydaniu Herbuś pojawiła się w poniedziałek w Zamku Królewskim na rozdaniu Wiktorów.Ograniczylibyśmy się pewnie do tego, że wyglądała świeżo i dziewczęco, gdyby nie jeden istotny szczegół - sukienka, która do kojarzy nam się w modowymi eksperymentami Herbuś jeszcze z czasów, gdy oglądaliśmy ją w " Tańcu z Gwiazdami ".

<< ZOBACZ, JAK WYGLĄDAŁA >>

Bordowa (satynowa?) kreacja z dziwnym drapowaniem w górnej części nadała zgrabnej przecież sylwetce Herbuś ciężkości i toporności. Bardziej niż z wielką galą, ten zestaw kojarzy nam się ze studniówką. Piękny uśmiech i nogi nie ratują sytuacji. A może Wy spojrzycie na stylizację Herbuś łaskawszym okiem? Zagłosujcie w sondzie.

em

Jak podoba Wam się stylizacja Edyty Herbuś?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.