To zdjęcie oddaje (dosłownie) gorącą atmosferę gali. Przestańcie się wpatrywać w dekolt Heigl, a zrozumiecie, o co chodzi

Czyżby wszyscy wrócili właśnie z wakacji? No dobra, George i Amal rzeczywiście dopiero przylecieli z Meksyku. Ale co z całą resztą? Wszyscy goście gali (z jednym bladym wyjątkiem) byli, dosłownie, pomarańczowi. A to dopiero początek...

"Kobiety lubią brąz", a gwiazdy obecne na ceremonii rozdania Złotych Globów... pomarańcz. Czyżby (prawie) WSZYSCY przesadzili z solarium? Sami spójrzcie - gwiazdy naprawdę wyglądają na nieco zbyt mocno opalone.

Nie wiemy, czy to kwestia oświetlenia, wpływ serialu "Orange is the new black", czy po prostu zbyt dużo samoopalacza, ale wszyscy (oprócz Emily Blunt i jej porcelanowej karnacji) byli w kolorze mandarynki - dziwią się redaktorzy portalu Tvline.com.

Złote Globy 2015Złote Globy 2015 NBC NBC

A dziwny odcień skóry praktycznie wszystkich obecnych na imprezie to dopiero początek kłopotów. Uroczysta gala, eleganckie kreacje, wielkie emocje - dodajcie do tego słabą klimatyzację, a otrzymacie przepis na małą katastrofę.

Gwiazdy pociły się do granic możliwości. I mamy na to kilka świetnych dowodów.

1. Katherine Heigl i David Duchovny ociekający potem na scenie

Katherine Heigl i David DuchovnyKatherine Heigl i David Duchovny PAUL DRINKWATER / REUTERS / REUTERS PAUL DRINKWATER / REUTERS / REUTERS

2. Wyznacie wizażystki gwiazd

(...) Makijaże gwiazd się rozpływały!

Twitter.comTwitter.com Twitter.com Twitter.com

3. Matthew McConaughey zrzucił marynarkę

Matthew McConaugheyMatthew McConaughey Screen NBC Screen NBC

4. Frances McDormand i jej "wachlarz"

embed

5. "Świecące" czoło Clive'a Owena

Clive Owen Clive Owen  Paul Drinkwater (AP Photo/NBC, Paul Drinkwater) Paul Drinkwater (AP Photo/NBC, Paul Drinkwater)

6. Przydały się zimne drinki

Chrissy Teigen i John LegendChrissy Teigen i John Legend Instagram.com Instagram.com

Diane KrugerDiane Kruger Screen NBC Screen NBC

7. Jeden z gości ZEMDLAŁ

A to, sami przyznacie, wcale nie jest zabawne. Wyobrażacie sobie, jaki zaduch musiał być na sali, że do tego doszło?! Najpierw media podały nieprawdziwą informację o tym, że owym mężczyzną był partner Jane Fondy, Richard Perry. Rzecznicy aktorki zaprzeczyli tym informacjom. Tożsamość mężczyzny, który zasłabł, jest nieznana.

Tego dnia temperatura w Beverly Hills osiągnęła 13 stopni Celsjusza przy 89 procentach wilgotności powierza. W zatłoczonej sali w hotelu Hilton zrobiło się więc naprawdę duszno. Zauważyli to i widzowie, i dziennikarze portali show-biznesowych, i gwiazdy, które tego dnia zostały w domach przed telewizorami. To tylko niektóre z komentarzy, jakie pojawiły się w sieci:

Twitter.comTwitter.com Twitter.com Twitter.com

Portal Vanityfair.com donosi , że mimo zaduchu panującego na sali, organizatorzy nie włączyli klimatyzacji.

Zobacz wideo

aga

Więcej o:
Copyright © Agora SA