Doniesienia o problemach tej pary są szokujące i gdyby nie jeden szczegół, pewnie nie należało by by mocno w nie wierzyć. Niestety, wspomniana gazeta już wcześniej miała nosa - jako pierwsza podała informację o ciąży Mendes. Mamy nadzieję, że tym razem ich źródło się myli. Bo artykuł w piśmie nie napawa optymizmem. Wiadomo, że Ryan pracuje w stanie Georgia nad nowym filmem (to ponad 3 tys. km od Kalifornii) i w domu bywa rzadko. Gdy już tam dotrze, to, według "OK!", wcale nie jest lepiej.
To coś więcej, niż tylko zwykłe zmęczenie opieką nad dzieckiem. Oni prawie ze sobą nie rozmawiają. Eva odepchnęła go od siebie. Gdy prosił, by przyleciała do niego z Esmeraldą, zdecydowanie odmówiła. I teraz, zamiast widywać je każdego wieczoru, musi latać przez cały kontynent, by być z córką - donosi źródło.
Problem leży ponoć po stronie Evy Mendes, która po urodzeniu dziecka wzięła na siebie cały ciężar opieki. Podobno stała się przez to odludkiem. Nie chce wychodzić z domu, zatrzymuje też dziecko w czterech ścianach. A Gosling rzekomo cierpi, że może opiekować się córką tylko "z doskoku".
Ostatni raz gdy Ryan był w Los Angeles, powiedział jej, że powinna wyjść z Esmeraldą na powietrze. Nie chciała go słuchać - donosi HollywoodLife.com.
Gdyby para zdecydowała się rozejść, Eva ma walczyć o pełnię praw rodzicielskich.
Jest głównym opiekunem Esmeraldy a Ryan tyle pracuje, że ona inaczej sobie tego układu nie wyobraża - "The Daily Mail" cytuje anonimowe źródło z kręgów pary.
Wierzycie doniesieniom tabloidu? Warto dodać, że w trakcie kilkuletniego związku Evy i Ryana plotki o ich rozstaniu pojawiały się kilkukrotnie. Miejmy nadzieję, że tym razem to też tylko plotki.
Eva Mendes i Ryan Gosling OK "OK!"
socha
Materiały partnera