Kim Kardashian zazwyczaj nie zostawia naszej wyobraźni dużego pola do popisu. Gdziekolwiek się nie pojawi jej figura jest ekstremalnie podkreślona, a obfity biust podany niemal jak na dłoni. Najwyraźniej jej mąż to uwielbia.
To żadna tajemnica, że Kanye West nie należy do osób, którym uśmiech nie znika z twarzy. Zawsze poważny, czasem wyglądający na porządnie wkurzonego raper, uwielbia czarny kolor, mroczne klimaty i... swoją żonę. Choć artysta mocno wpłynął na styl Kim Kardashian , jednego w niej nie zmienił - skłonności do nadmiernego eksponowania wdzięków. Mało tego, mamy dowody na to, że widoczne dla wszystkich przechodniów prześwitujące sutki celebrytki sprawiają, że West zapomina o "poker face" i na czas randki staje się szczęśliwy.
Nadal nie wiemy jednak, co uszczęśliwia małą North West, która po ojcu odziedziczyła skłonność do melancholii i w przeciwieństwie do swojej mamy nie rozdaje uśmiechów na prawo i lewo. Dziewczynka zdecydowanie nie lubi publicznych wyjść, a flesze jej nie cieszą, a co najwyżej ją przerażają .
jus