Żadna gwiazda o tym otwarcie nie mówi. Garner natomiast nie ma oporów. Jesteśmy pod wrażeniem

Garner przeciwko presji wywieranej na młodych matkach.

"Mam troje dzieci i niezaprzeczalnie posiadam ciążowy brzuch" - czy każda gwiazda musi natychmiast po urodzeniu wskakiwać w rozmiar XS? Okazuje się, że nie. I Garner w ogóle nie ma z tym problemu.

Jennifer Garner była gościem najnowszego odcinka show Ellen Degeneres. Aktorka wykazała się wielkim poczuciem humoru i dystansem do samej siebie oraz hollywoodzkiego wzoru młodej matki. Żona Bena Afflecka trafiła ostatnio na kilka okładek zagranicznych kolorowych pism. A wszystko za sprawą zaokrąglonego brzucha. Prowadząca musiała zapytać: co z tą ciążą?

Ciągle słyszę, że jestem w ciąży i przyjmuję z tego powodu gratulacje nawet od ludzi, których znam. Mówią: "O Boże, nie mogę się już doczekać waszego czwartego dziecka!". Pomyślałam: "Co się dzieje?!". Popytałam więc znajomych i najwyraźniej mam "ciążowy brzuch". Jestem więc tu, żeby wam powiedzieć, że to prawda. Tak, mam ciążowy brzuch - na widowni rozległy się brawa i piski. - Wstrzymajcie się! Nie jestem w ciąży. Ale mam troje dzieci i niezaprzeczalnie posiadam ciążowy brzuch. Przywyknijcie do tego, on nie zniknie.

The Ellen DeGeneres Show

Splash News / / Splash News/EAST NEWS

Jesteśmy pod wielkim wrażeniem tego wyznania. Żyjemy czasach, gdy gwiazdy są pod presją jak najszybszego powrotu do sylwetki sprzed ciąży. I owszem, zdarzają się takie celebrytki, którym faktycznie bardzo na tym zależy (na polskim podwórku jest to m.in. Agnieszka Popielewicz czy Anna Czartoryska ), ale nie każdy musi tego chcieć. Garner po urodzeniu trojga dzieci nie ma na to najmniejszej ochoty. I dobrze!

To nie był jednak koniec dowcipnych uwag Garner. W swoim najnowszym filmie "Gone Girl" Affleck zgodził się na wyjątkowo odważną rozbieraną scenę - pokazał penisa. Co na to jego żona?

Chciałabym powiedzieć tylko: NIE MA ZA CO! Udzielam się charytatywnie i uważam się za osobę bezinteresownie hojną. Dajecie mi tak dużo - powiedziała wskazując na widownię zgromadzoną w studio. - Ja także chciałam dać coś wam.

Dzięki, Jenny!

 

aga

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.