Ceremonia trwała 30 minut, para wypowiedziała tradycyjne słowa przysięgi i wymieniła się platynowymi obrączkami - takich szczegółów dowiadujemy się z magazynu "People".
Chociaż, według medialnych doniesień, relacja ze ślubu państwa Clooney miała ukazać się w amerykańskim "Vogue'u" (miała to potwierdzać obecność Anny Wintour na ślubie), to gwiazdor, podobnie zresztą jak jego przyjaciele Angelina Jolie i Brad Pitt , sprzedał prawa do zdjęć magazynom "People" i "Hello". Najprawdopodobniej planuje tez przekazać otrzymaną kwotę na cele charytatywne.
Z Amal Alamuddin i Georgem Clooneyem w Wenecji, którą aktor nazywa "najromantyczniejszym miastem na świecie", świętowało około 100 osób.
Poznaliśmy się we Włoszech. Mamy tu dom. Od razu wiedzieliśmy, że to właśnie tu chcemy wziąć ślub - mówił Clooney.
Panna młoda wystąpiła w pięknej sukni od Oscara de la Renty. Kreacja z trenem została uszyta z francuskiej koronki i ręcznie ozdobiona perłami i niewielkimi diamentami. Pan młody miał na sobie garnitur od Giorgio Armaniego. Ciekawym szczegółem były spinki do mankietów - miały wygrawerowane imię "George" w języku arabskim. To prezent od żony Clooneya. Gwiazdor, zapytany o to, jak się czuje jako mąż, odpowiedział:
To cholernie wspaniałe uczucie!
Hello!
Córka przyjaciół pary, Nora Sagal, zaśpiewała w trakcie ceremonii "Always" Irvinga Berlina. Do tego utworu, na swoim ślubie, tańczyli rodzice Clooneya. Za to przy pierwszym tańcu państwa młodych wykonano "Why Shouldn't I?" Cole'a Portera.
George i Amal cały wieczór promieniowali miłością. Ślub był niesamowicie wyjątkowy i legendarny. Te trzy dni - przyjaciele, rodziny, atmosfera, wszystko - zostaną ze mną na całe życie - mówiła zachwycona matka Amal, Baria.
George Clooney świętował z rozmachem. Wszystko zaczęło się już w piątek . W sobotę odbył się ślub, w niedzielę obiad dla 100 gości, a w poniedziałek para została małżeństwem w świetle prawa i wzięła ślub cywilny .
Wśród gości nie zabrakło sław - do Wenecji przyjechał m.in. Bono, Matt Damon i Bill Murray . "People" zapytało, czy goście dostali coś w prezencie.
Coś innego poza kacem? Tak - żartował Clooney.
W prezentach dla gości znajdował się między innymi iPod z playlistą złożoną z ulubionych utworów nowożeńców. Teraz parę czeka krótki miesiąc miodowy. A później?
Nie możemy doczekać się po prostu wszystkiego - powiedział dla "People".
Cała relacja ze ślubu, z 25 ekskluzywnymi zdjęciami, ukaże się już w środę - w "People" Stanach Zjednoczonych i w "Hello! - po kolei w kilku krajach na świecie, w których magazyn się ukazuje.
mte