Joanna Krupa skomentowała kradzież swoich nagich zdjęć. W zaskakujący sposób

Nie zamierza już korzystać z systemu iCloud.

"Nie jestem zła, bo nie mam nic do ukrycia" - powiedziała Joanna Krupa, komentując słynna już aferę.

Wśród stu gwiazd, którym wykradziono nagie zdjęcia, była również Polka, Joanna Krupa . Redaktorzy portalu Tmz.com zapytali ją , jak ocenia sytuację. Krupa przyznała, że takie naruszenie prywatności to obrzydliwość. Przypomniała, że to są prywatne zdjęcia i każdy może robić takie, jakie uzna za stosowne. Do tego miejsca polska celebrytka mówiła jednym głosem ze wszystkimi, którzy potępili działanie złodzieja. Kiedy jednak została zapytana, czy jest zła, jej odpowiedź zaskoczyła.

Nie jestem zła, bo ja nie mam nic do ukrycia. Wszyscy widzieli mnie prawie nagą w Playboyu, więc nie mam nic do ukrycia. Nie robię sobie takich selfies, na których można wszystko zobaczyć. Więc nie jestem zła. Ale mogę sobie tylko wyobrazić, jak się czuję Jennifer Lawrence , bo to jej prywatność.

Mimo to przyznała, że w przyszłości będzie bardziej uważała, chociaż nie zamierza zaprzestać robienia sobie selfie.

Szczerze mówiąc, nie mam niczego takiego, czego miałabym się wstydzić, przynajmniej mam taką nadzieje. Ale na pewno jeśli kolejny raz sobie zrobię selfie, pomyślę: Uważaj, jeśli coś się wydarzy, nie uwieczniaj czegoś, co mogłoby Cię zawstydzić!

Spodziewaliście się po Joannie Krupie takiego dystansu? Nawet kradzież jej prywatnych nagich zdjęć nie jest w stanie jej rozzłościć. Mimo to celebrytka zapowiada, że nie zamierza już korzystać z systemu iCloud.

Zobacz wideo
Zobacz wideo
Zobacz wideo

alex, vic

Więcej o:
Copyright © Agora SA