Splash, czyli oblanie się wodą, albo stawianie kolacji - gwiazdy rzucają sobie takie właśnie wyzwania. Filip Chajzer "wyzwał" Jolantę Pieńkowską. A ona je przyjęła.
Kiedy Magda Mołek odbierała od Filipa Chajzera kwiaty na zakończenie wydania "DD TVN" nie spodziewała się, że sprawa ma drugie dno. Kwiaty były bowiem w wypełnionym wodą wazonie, który, razem z wodą, Chajzer jednak zatrzymał na własne potrzeby. Szybko je poznaliśmy.
Zostałem, proszę państwa, nominowany do Splasha. To jest taka akcja... uwaga...
Matko i córko, Chryste Panie - zareagowała z niedowierzaniem Mołek, kiedy Chajzer wylał na siebie zawartość wazonu.
Nominowali mnie, to musiałem. I ja teraz nominuję kolejną osobę. Jolanta Pieńkowska . Jesteś nominowana. Pokaż, że potrafisz - rzucił wyzwanie koleżance z pracy mokry Chajzer.
Nominowana osoba ma 48 godzin na wykonanie Splasha. Czas minął we wtorek o 10:30. Jolanta Pieńkowska nie cofnęła się przed wyzwaniem. Zapis jej wyczynu znajduje się na blogu Jastrzabpost.pl.
Dowiedziałam się, że zostałam przez ciebie nominowana do tak zwanego Splasha. Nie wiedziałam, co to jest, ale syn szybko mi wytłumaczył. Powiedział, że to jest głupie i bez sensu. Moim zdaniem też, ale skoro rzuciłeś mi wyzwanie, to podejmuję rękawice - powiedziała dziennikarka, po czym wskoczyła w ubraniu do basenu.
Nagranie wskakującej do basenu Jolanty Pieńkowskiej zobaczycie tutaj . Dziennikarka wcześniej nominowała do Splasha swojego syna Mateusza, oraz kolegów z pracy, Roberta Kantereita i Bartka Bednarczyka. Jak przyznała, miała ochotę nominować Leszka Czarneckiego i Edwarda Miszczaka, ale wiedziała, że oni prędzej postawią jej kolację, niż podejmą wyzwanie.
Filip Chajzer był pod wrażeniem.
Da się? Można? Równa dziewczyna! :)
Filip Chajzer Screen z Facebook.com/Filip Chajzer Screen z Facebook.com/Filip Chajzer
alex