Dawid Kwiatkowski o Justinie Bieberze: Nie zamierzam iść w jego ślady

Słusznie?

Mogłoby się wydawać, że ich kariera zaczęła się bardzo podobnie - Dawid Kwiatkowski również zaistniał w branży dzięki publikowaniu w sieci swoich coverów znanych piosenek. Jego fryzura także mogłaby się nam skojarzyć z taką, jaką miał kiedyś Justin Bieber. Mimo to młody polski wokalista całkowicie się odcina od takich interpretacji. Jak to komentuje?

Nie zamierzam iść w jego ślady. Łączy nas tylko to, że obaj zaczynaliśmy karierę od Internetu - powiedział w rozmowie z magazynem Party. - Kiedyś go nawet nie lubiłem, pewnie z zazdrości. Jednak w ubiegłym roku wygrałem w radiu wejściówki na jego koncert i od tamtej pory jestem pod wrażeniem Justina. Spotkałem się z nim, chwilę porozmawialiśmy, zrobiliśmy sobie zdjęcie i teraz ciągle oglądam jego koncerty. Rodzice nieco sceptycznie podchodzili do mojego muzykowania. Obserwowali, jak ciężko pracuje mój brat, i wiedzieli, że nie jest to łatwa droga. Wiedzą, że jestem na tyle rozsądny, że nie wydam bez sensu pieniędzy, które zarobię.

Sądzicie, że Dawid ma szansę na wielką karierę w Polsce?

Mat. prasowe

xiu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.