Historyczne "selfie" nie poszło zgodnie z planem. Ellen zdradziła, jak miało wyglądać

Ellen DeGeneres wyznała, że początkowo na słynnym "selfie" miała być tylko Meryl Streep. Ale gospodyni gali nie przewidziała, że tyle gwiazd będzie chętnych. Była jednak pewna jednego - że zdjęcie przeciąży Twittera - i nie pomyliła się.

Najsłynniejsze zdjęcie na świecie ma w tym momencie już ponad 3 miliony retweetów. Jednak mało brakowało, a "selfie" wyglądałoby zupełnie inaczej. Na Balu Gubernatora, który odbywał się zaraz po Oscarach, Ellen DeGeneres zdradziła portalowi E!Online, że pierwotny plan zakładał, że do pozowania zaprosi jedynie Meryl Streep, po czym na Twitterze... wytnie twarz legendarnej aktorki ze zdjęcia i będzie na nim sama.

To miał być żart. Ale teraz to już nieważne. Wyszło świetnie - powiedziała.

Ellen i jej 'selfie' z gwiazdamiEllen i jej 'selfie' z gwiazdami Screen z Twitter.com / TheEllenShow Screen z Twitter.com / TheEllenShow

Faktycznie, zaczęło się od tego, że Ellen podeszła tylko do Meryl i namawiała ją na bicie rekordu. A ta spontanicznie do zdjęcia zaprosiła Julię Roberts:

Meryl, oto mój pomysł: jesteś nominowana po raz osiemnasty, co jest rekordem. Pomyślałam więc, że spróbujemy pobić kolejny rekord - na najbardziej retweetowane zdjęcie. Więc teraz zrobimy sobie zdjęcie i zobaczymy, czy uda nam się pobić rekord.
Daj ją tu - odpowiedziała Meryl, wskazując na siedzącą za nią Julię Roberts.
Tak, Julia, ty też powinnaś dołączyć - odparła Ellen.

Julia zaproponowała, że po prostu zrobi im rogi. Ale Ellen już zaczęła rozkręcać zabawę. Do zdjęcia zaprosiła kolejno: Channinga Tatuuma, Bradleya Coopera, Jennifer Lawrence, Brada Pitta, za którym od razu poszła Angelina Jolie, Lupitę Nyong'o z bratem. Z drugiego końca pierwszego rzędu przybiegł też Jared Leto, który później wyznał, że po prostu musiał tam być. Jak to się skończyło, sami wiecie:

Ellen DeGeneres Orchestrates The Most Famous... przez LINFONET

Gdy Ellen wrzuciła zdjęcie na Twittera, portal przeżył wielkie oblężenie i po prostu... padł.

Tak myślałam, że Twitter padnie. Co najzabawniejsze, osobą, która na zdjęciu najbardziej rzuca się w oczy, jest brat Lupity. I Jared przybiegł z drugiego końca, żeby znaleźć się na zdjęciu. No i Angie dołączyła. Nie spodziewałam się tego - mówiła prowadząca.

Jak widać na wideo, Peter, brat Lupity Nyong'o z wielkim entuzjazmem pozował do zdjęcia.

Myślę, że to była dla niego wielka wygrana. Stał się częścią najsłynniejszego "selfie" na świecie. Cieszę się, że mu to umożliwiłam - wyznała E!News zdobywczyni Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej za film "Zniewolony. 12 Years a Slave".

Peter i Lupita Nyong'oPeter i Lupita Nyong'o CHRIS PIZZELLO/INVISION/AP/Chris Pizzello CHRIS PIZZELLO/INVISION/AP/Chris Pizzello

Co ciekawe, wszyscy mówią o tym "selfie" jako o zdjęciu Ellen, a tu się okazuje, że tak naprawdę należy ono do Bradleya Coopera - bo to on je zrobił. Ellen, a przez to i Akademia tak naprawdę nie mają do niego żadnych praw.

Zobacz wideo
Zobacz wideo
Zobacz wideo

Magdalena Terepka

Więcej o:
Copyright © Agora SA