Widzowie wytknęli wpadkę TVN-owi. Jarosław Kuźniar alergicznie zareagował na krytykę

Jarosław Kuźniar umie przyznać się do błędu.

Błądzić jest rzeczą ludzką, a wpadki w telewizji na żywo stanowią jej nieodłączny element, zdarza się każdemu. Pytanie jednak, jak dziennikarze reagują potem na swoje potknięcia. Jarosław Kuźniar zrobił to w sposób, który raczej nie spodoba się widzom.

Jarosław Kuźniar jest gospodarzem porannego programu "Wstajesz i wiesz" w TVN24. W jednym z odcinków widzowie zwrócili dziennikarzowi uwagę, że Zbigniew Bródka jest członkiem Państwowej Straży Pożarnej, a nie Ochotniczej Straży Pożarnej. Dzień później, w rozmowie na wizji z koleżanką ze stacji Martą Kuligowską, wrócił do swojej wpadki.

Powiedziałaś, że Bródka spotka się w "remizie". A remiza jest zarezerwowana dla Ochotniczej Straży Pożarnej, a dopiero "jednostka" jest dla Państwowej.
Czyli Państwowa Straż Pożarna nie może wejść do remizy? - dopytywała się Kuligowska.
Nie... - stwierdził z powątpiewaniem Kuźniar. - Znaczy może ją zaanektować, ale widzowie bardzo zwracają na to uwagę. Pomyślałem sobie, że to jest sprawa życia i śmierci, prawda? Pozdrawiamy i gratulujemy problemów.

Kapif

karo

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.