Olga Bołądź musiała do roli drastycznie ściąć włosy. "Wyglądam dziko!"

Duża zmiana.

Olga Bołądź w ramach przygotowania do roli w filmie Patryka Vegi "Wydział piąty" o służbach specjalnych, musiała radykalnie zmienić swoją fryzurę. To jednak nie koniec zmian, aktorka też intensywnie trenuje na siłowni. Tam właśnie odwiedziła ją ekipa "DD TVN", gdzie Bołądź po raz pierwszy skomentowała swój wygląd i powiedziała, jak czuje się bez włosów.

Czuję się super. Włosy ścięłam 2 miesiące temu, więc już się przyzwyczaiłam. Wyglądam dziko!

"Dzika" Bołądź do roli musi również zwiększyć masę ciała, co wiąże się z odpowiednią dietą.

Miałam trudne początki, zadzwoniłam do trenera i powiedziałam, że zjadłam sushi. Powiedział, że nie będzie ze mną trenował, ma być mięso, ryba, ryż, więc mogę spadać i szukać sobie nowego trenera.

Aktorka, przygotowując się do roli, bardzo intensywnie pracuje nad sobą.

Bardzo się zmieniłam do tej roli, to było budowanie dziewczyny odmiennej ode mnie. Takiej, która chce udowodnić wszystkim, że jest lepsza i silniejsza od mężczyzn. Obraca się przecież w dość szowinistycznym świecie.

Olga Bołądź .Olga Bołądź . Screen z Youtube Screen z Youtube

Olga Bołądź praktycznie nie wychodzi z siłowni. Tak jej się to spodobało, że będzie trenowała również po zakończeniu przygotowań do filmu.

Na siłowni jestem dwa razy dziennie, więc nawet nie bardzo kiedy mam być sobą - przyznaje. - Moje mniemanie o ludziach z siłowni się zmieniło i będę trenowała, bo się przyzwyczaiłam do swojego ciała, które jest silne i będę dalej trenowała z Tomkiem.

Sceny w nowej produkcji bywają niebezpieczne, jednak Bołądź wszystko na planie wykonuje samodzielnie.

Wymaganie jest takie, że nie biorę kaskadera - powiedziała.

Aktorkę chwali także trener na siłowni.

Jest mega utalentowana, nie trzeba jej nic powtarzać, pełna dyscyplina.

Całą rozmowę z aktorką możecie zobaczyć tutaj .

alex

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.