Krupińska o Miss Universe: Do toalety szłyśmy z opiekunką, byłyśmy odgrodzone od świata

Paulina Krupińska opowiedziała w magazynie "Flesz" o nieznanej stronie wyborów Miss Universe.

Paulina Krupińska miała być faworytką w wyborach Miss Universe , które odbyły się dwa miesiące temu. Chociaż Polka wygrywała w rankingach, a Rosjanie byli nią zachwyceni, do Polski wróciła bez korony - za to z tytułem Miss Photo. Modelka po raz kolejny, tym razem w magazynie "Flesz", opowiada o kulisach konkursu. Tym razem ujawnia mroczną stronę wyborów Najpiękniejszej.

Nikt z zewnątrz nie mógł mieć do nas dostępu. Nawet jurorzy. Winda nie stawała na naszym piętrze. A jak szłyśmy do toalety to z opiekunką. Wszędzie były specjalne przejścia, byłyśmy odgrodzone od świata - zdradziła. - Wszystko mamy tam podpisane. Od bielizny po telefon. A za rzeczy odpowiada wyznaczona osoba. Tylko na finale zostałam uczulona, żebym miała oko na swoje rzeczy przed wejściem na scenę, bo zdarzają się podpiłowane szpilki.

Miss Polonia opowiedziała też, jak uczestniczki poprawiały urodę. Niektóre, jak wyznaje z żalem Krupińska, mocno ingerowały w swój wygląd.

Wkładki do biustonosza to standard, trzy opakowania sztucznych rzęs obowiązkowo przed każdym wyjściem. Jedna z kandydatek przyklejała sobie uszy na naklejki, żeby jej nie odstawały. Większość dziewczyn była już przerobiona. Zoperowane uszy, biust, nowe zęby - mówiła. - Kiedy opowiadałam na zgrupowaniu o sportach, które uprawiam, czy pracy modelki, to te dziewczyny nie mogły uwierzyć, że narażam swoje ciało na siniaki, i że chociaż jestem miss to robię coś jeszcze zawodowo. One są tylko miss, ale w ich krajach panuje kult królowych piękności. Mają zapewnione pensje, mieszkania, samochód. Są kiczowate i przerysowane, tylko że to na takich konkursach jest teraz pożądane. Europejki wypadają na ich tle zbyt zwyczajnie.

REUTERS/HANDOUT

A dlaczego, zdaniem Krupińskiej, nie zgarnęła ona korony?

Jestem zbyt naturalna, zbyt ekstremalna, uprawiam sport. A na dodatek pochodzę z kraju, który nie wykupił transmisji z wyborów. Moje szanse naprawdę były znikome.

Modelka i Miss Polonia ma już plan na rozwój kariery. Chce zawojować telewizję.

Już nie muszę walczyć o fajne kontrakty, teraz dostaję propozycje i mogę w nich przebierać - chwaliła się. - Prowadzę kącik "Miss sport" w "Pytaniu na śniadanie", może niedługo wystartuje inny program ze mną w roli gospodyni! W przyszłości widzę siebie właśnie w telewizji.

WBF

Zobacz wideo

majk

Więcej o:
Copyright © Agora SA