Korwin Piotrowska odpowiedziała Chodakowskiej: NIE ćwiczę skalpela. Niektórzy celebryci są smutni

Dziennikarka odpowiedziała trenerce fitness.

Oto mamy i ciąg dalszy facebookowego starcia Karoliny Korwin Piotrowskiej i Ewy Chodakowskiej . Najpierw dziennikarka skrytykowała ostrą reakcję Chodakowskiej na hejt i zasugerowała, że przydałby się jej urlop od internetu. Potem Chodakowska odparowała, że Korwin Piotrowska sama ćwiczy skalpel (Korwin Piotrowska o Chodakowskiej: Odciąć jej dostęp do internetu! Trenerka: Sama ćwiczy skalpel ). Na odpowiedź dziennikarki nie trzeba było długo czekać. Na Facebooku kategorycznie zaprzeczyła jakoby miała do czynienia z ćwiczeniami Chodakowskiej. Przy okazji utarła jej nosa przedrzeźniając ją i sugerując, że jest bezkrytyczna.

Uprzejmie informuje, ze nie cwicze skalpela. Buziaczki z Poznania, gdzie ze studentami kulturoznastwa w towarzystwie prof.Godzica rozmawialismy o celebrytach. Jak niektorzy smutni i bezkrytyczni sa. Dziekuje za uwage. K

Karolina Korwin Piotrowska. Karolina Korwin Piotrowska.  Screen z Facebook.com Screen z Facebook.com

Chodakowska nie odpowiedziała na razie krytykę, tylko zamieściła zdjęcie, na którym ćwiczy z mężem. Fotkę opatrzyła opisem:

Trochę nas dzisiaj poniosło ;)

Ewa Chodakowska.Ewa Chodakowska. Screen z Facebook.com Screen z Facebook.com

Komentarz jednego z internautów brzmiał:

Ewa Chodakowska.Ewa Chodakowska. Screen z Facebook.com Screen z Facebook.com

A wszystko zaczęło się od emocjonalnej reakcji Chodakowskiej na jeden z wpisów na Facebooku ( Ewa Chodakowska: Plujcie, taplajcie się w swojej ślinie. Trenerka odpowiada ostro na swoim fanpage'u ). Może i Chodakowska zareagowała zbyt nerwowo i faktycznie przydałoby się jej nieco spuścić z tonu, ale ćwiczenia z nią to chyba żaden wstyd. Trudno nie zauważyć, że dają efekty.

Ewa Chodakowska podczas Bitwy Gwiazd w słowackiej Tatralandii, 2013 rok.Ewa Chodakowska podczas Bitwy Gwiazd w słowackiej Tatralandii, 2013 rok. Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl Fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta

Vic

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.