Przeprowadzanie wywiadów z gwiazdami przypomina chodzenie po polu minowym: nigdy nie wiadomo, kiedy się wykona nieodpowiedni krok. Dziennikarz i reżyser Andrzej Saramonowicz na Facebooku przypomniał właśnie, jak usiłował kiedyś przeprowadzić wywiad z Edytą Górniak .
W 1999 roku, kiedy pracowałem w "Vivie!", zlecono mi zrobienie z nią wywiadu. Zadzwoniłem, rozmawialiśmy o miejscu w którym przeprowadzimy rozmowę, stanęło na jakiejś knajpie, której nazwy już nie pamiętam. Pojechałem do redakcji (wtedy na Górnośląskiej) po dyktafon, nie było go w miejscu w którym go zostawiłem, więc zacząłem rozpytywać, gdzie jest.
- A po co ci dyktafon? - usłyszałem.
- No, żeby zrobić wywiad z Górniak! - odpowiedziałem.
- Ale ty nie robisz wywiadu z Górniak!
- Jak to nie robię, pół godziny temu się z nią umówiłem,, mamy się spotkać za godzinę.
- Nie robisz wywiadu! Przed chwilą zadzwoniła do redakcji, że nie chce rozmawiać z tobą.
- Dlaczego?
- Powiedziała, że w twoim głosie było za mało entuzjazmu.
Wypowiedź Saramonowicza "zalajkowało" prawie 430 osób, pojawiło się też ponad 50 komentarzy. Jeden z nich napisała Karolina Korwin Piotrowska.
Karolina Korwin Piotrowska. Facebook.com Facebook.com
alex