Zjadła w restauracji u słynnego kucharza. Teraz walczy o życie

Mimo zapewnień kelnerów, dostała makaron ze szkodliwym dla niej glutenem!

Wybierając się do restauracji takiego mistrza kuchni jak Jamie Oliver, można spodziewać się najwyższych standardów. Nie było tak niestety w tym przypadku. Kristy Richardson oczekuje na przeszczep płuc i serca, a również cierpi na nietolerancję glutenu. W restauracji Jamiego zamówiła tagiatelle, które spowodowało silny atak celiakii, zwanej również chorobą trzewną.

Przed zamówieniem potrawy 39-letnia kobieta kilkukrotnie dopytywała pracowników, czy makaron rzeczywiście zawiera mąkę pozbawioną białka, np. kukurydzianą. Mimo zapewnień, podano jej zwykły makaron pszeniczny, zawierający gluten.

Jamie Oliver na lato proponuje hiszpańskie tapasJamie Oliver na lato proponuje hiszpańskie tapas Fot. David Loftus Fot. David Loftus

Nietolerancja na gluten, na co cierpi Kristy, jest chorobą na całe życie i nie da się jej wyleczyć. Podstawą profilaktyki jest dieta bezglutenowa. W przypadku jednak jego spożywania, konsekwencje mogą doprowadzić do wycieńczenia organizmu poprzez wymioty czy biegunki. Reakcja Richardson była na tyle silna, że musiała na tydzień odstawić leki na serce i płuca, co wykluczyło przeprowadzenie operacji przeszczepu na którą się przygotowywała, a kobietę usunięto z listy oczekujących na nowe organy.

Jeśli wciągu pół roku Kristy nie dostanie nowych organów, najprawdopodobniej umrze - powiedział przyjaciel rodziny.

Firma Jamiego Olivera przyznaje się do winy, a odszkodowanie będzie podobno bardzo wysokie.

Emes

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.