Byliśmy na koncercie Madonny: Pokazała wytrenowaną pupę i dała świetne show!

Madonna dała wczoraj koncert na Stadionie Narodowym. Królowa pop i ponownie udowodniła, że nadal jest na szczycie swojej kariery! Dwugodzinny spektakl, mnóstwo efektów, tancerze, no i oczywiście muzyka. Plotek.pl był na miejscu!

Jak przy każdym wielkim koncercie, tłumy fanów otoczyły bramy stadionu już kilka godzin wcześniej. Każdy, który miał miejsce stojące przed sceną, chciał być przecież jak najbliżej gwiazdy. Około 17:30 bramy się otwarły i pierwsi widzowie mogli wejść

Fani Madonny czekają na koncertFani Madonny czekają na koncert Fot. Agata Grzybowska / Agencja Wyborcza.pl

Wielu fanów miało na sobie koszulki z ostatniej trasy Madonny , "The Sticky And Sweet Tour", której koncert odbył się w Warszawie w 2009 roku. Niektórzy założyli nawet t-shirty z własnym nadrukiem

Fani Madonny czekają na koncertFani Madonny czekają na koncert Fot. Agata Grzybowska / Agencja Wyborcza.pl

Ci, którzy nie mieli takich koszulek oczywiście mogli sobie kupić ją na stoiskach z gadżetami, które mieściły się przed i na samym stadionie. Oficjalny T-Shirt "MDNA-Tour" kosztował "jedynie" 130 zł. A był to jeden z najtańszych! Sporą przesadą była też cena najnowszej płyty artystki, czyli MDNA. 100 zł! W sklepie kosztuje przecież połowę tej ceny...

W każdym razie pragnienie gadżetów można było ugasić ;-) Z głodu także nikt nie mógł zginąć - o posiłki dystrybutor też zadbał.

Fani Madonny czekają na koncertFani Madonny czekają na koncert Fot. Agata Grzybowska / Agencja Wyborcza.pl

Około 20:00 strefa przed sceną była już prawie całkowicie wypełniona widzami, trybuny też powoli zaczynały się zapełniać. Około 20:20 na scenę wszedł Paul Oakenfold, jeden z najdroższych DJ-ów świata. Przez prawie godzinę puszczał popularne kawałki w stylu pop i house, aby rozgrzać tłum. Przed sceną ludzie oczywiście zaczynali szaleć, na trybunach raczej przyglądali się imprezie naw dole.

Madonna podczas koncertu na Stadionie Narodowym, 1 sierpnia 2012Madonna podczas koncertu na Stadionie Narodowym, 1 sierpnia 2012 Fot. Stefan Romanik / Agencja Wyborcza.pl

Po występie Dj'a jeszcze krótka przerwa i około 22:00 rozpoczęło się wreszcie główne show. Radość fanów była ogromna: przywitali Madonnę głośnymi okrzykami i tak było przez cały występ. Polscy fani wiedzą, jak się bawić! Artystka wspomniała o jej ostatniej wizycie w Polsce w 2009 roku, gdy koncert odbył się akurat w urodziny wokalistki i polscy fani zaśpiewali jej piosenkę z tej okazji. Prowokacji także nie zabrakło: piosenkarka pokazała wytrenowaną pupę ;-) Widzowie z tylnych miejsc na trybunach przenieśli się więc jak najbliżej sceny, bo z daleka trudno było cieszyć się występem. Sami zresztą tak zrobiliśmy!

Madonna podczas koncertu na Stadionie Narodowym, 1 sierpnia 2012Fot. Stefan Romanik / Agencja Wyborcza.pl

Madonna zaśpiewała aż 8 utworów z promującej trasę płyty "MDNA", m.in.: "Girl Gone Wild", "Gang Bang", "Give Me All Your Luvin", "I'm A Sinner", "Turn Up The Radio"oraz "Masterpiece". Były też nowsze utwory: "Celebration" czy "Revolver" i klasyki "Papa Don't Preach" "Like A Prayer" i "Like A Virgin" (z akompaniamentem na pianinie).

Po około dwóch godzinach spektakl dobiegł końca i większość widzów ruszyła w stronę centrum, gdzie w końcu się rozeszła. Jak było? Madonna doskonale wie, jak zrobić dobre show! Większego skandalu w stylu Marine Le Pen nie było, choć  brutalności i bluźnierczej stylistyki nie zabrakło. W końcu trochę kontrowersji chyba nikomu jeszcze nie zaszkodziło - nam się podobało. Szkoda tylko, że tłum przed sceną szalał, a na trybunach panowała cisza. Tak czy owak: Madonna po raz kolejny udowodniła, że na  tytuł "królowej pop" w pełni zasługuje!

Zobacz wideo

Kai

Zobacz także:

Kto poszedł na Madonnę? Narodowy wypełniony gwiazdami!

Najlepsze dekolty gwiazd!

Więcej o:
Copyright © Agora SA