Anderson Cooper, korespondent wojenny oraz jeden z najpopularniejszych amerykańskich dziennikarzy telewizyjnych przyznał, że jest gejem. Swojego coming outu dokonał w mailu zaadresowanym do Andrew Sullivana, twórcy politycznego bloga "The Dish".
Kolega po fachu poprosił Coopera o wyrażenie swojej opinii odnośnie stwierdzenia, że dziś coming outy homoseksualistów nie wywołują już tak silnych emocji, jak kiedyś. Sullivan nie przez przypadek zwrócił się z tym do Coopera: plotki o orientacji seksualnej dziennikarza już od dłuższego czasu krążyły w środowisku.
Poprosiłem o jego zdanie w tej sprawie z powodów, które są najprawdopodobniej wszystkim znane - zaznaczył na swoim blogu Sullivan przed zamieszczeniem listu Coopera z kontrowersyjnym wyznaniem dodając, że robi to za pełną zgodą zainteresowanego.
Anderson Cooper http://andrewsullivan.thedailybeast.com/2012/07/anderson-cooper-the-fact-is-im-gay.html
Kiedy w 2005 roku po raz pierwszy padło oficjalne pytanie dotyczące homoseksualizmu prezentera, ten nabrał wody w usta i wykręcił się od odpowiedzi zasłaniając się etyką dziennikarską oraz specyficznym charakterem swojej pracy. Najwidoczniej doszedł w końcu do wniosku, że nie może już dłużej ukrywać prawdy. 45-letni gwiazdor postanowił wykorzystać sprzyjającą ku temu sytuację i w odpowiedzi zaadresowanej do Sullivana przerwał trwające od lat milczenie.
Dlaczego tak późno? Prezenter powtórzył swoją wypowiedź z 2005 roku.
Zawsze wierzyłem, że to, na kogo reporter głosuje, jaką religię wyznaje czy kogo kocha, nie powinno być tematem publicznej dyskusji. Tak długo, jak dziennikarz pozostaje bezstronny i szczery, jego prywatne życie nie powinno mieć znaczenia - argumentował w dość długim mailu Cooper.
Ikona amerykańskiej telewizji jednak zmieniła zdanie. Powodów, dla których postanowiła przestać się ukrywać, jest wiele. Wśród nich między innymi ten, który chyba najczęściej pada w przypadku publicznego ujawniania przez znane osoby homoseksualne swoich preferencji - dziennikarz nie chciał, żeby jego milczenie było postrzegane jako oznaka wstydu czy braku akceptacji swojej osoby:
Stało się dla mnie jasne, że tak długie milczenie odnośnie niektórych aspektów mojego życia osobistego wywołało mylne wrażenie, że próbuję ukryć coś, co sprawia, że czuję się niekomfortowo, co wywołuje u mnie zawstydzenie, a nawet strach. Jest to niepokojące, ponieważ po prostu nieprawdziwe.
Anderson Cooper Buzzfeed
Pracujący od 10 lat dziennikarz stacji CNN podkreśla, że homoseksualizm nie tylko nie jest dla niego powodem do wstydu, ale wręcz powodem do dumy i radości. Cooper twierdzi, że nigdy nie miał problemów z mówieniem otwarcie o swojej orientacji wśród członków rodziny i najbliższych znajomych.
Mówiąc prawdę, jestem gejem, zawsze nim byłem i zawsze będę i nie mógłbym być bardziej szczęśliwy, dumny i pogodzony z samym sobą.
Anderson Cooper zapewnił także, że homoseksualizm nigdy nie miał wpływu na rzetelność jego pracy - zawsze starał się przedstawiać zarówno społeczność LGBT, jak i jej przeciwników w sposób jak najbardziej uczciwy.
Alex