Ewa Farna miała wypadek samochodowy. Czeska policja twierdzi, że prowadziła pod wpływem alkoholu. Zaprzecza temu menadżerka gwiazdy. O zdarzeniu poinformował pierwszy czeski portal iDnes.cz.
Na drodze między Trzyńcem i Wędrynią, parę minut po godzinie 6.00, wypadek miała młoda piosenkarka. Prowadziła samochód Volkswagen Tiguan. Z wypadku wyszła bez obrażeń, jedynie z kilkoma otarciami - poinformował czeski portal Vlastimil Starzyk, rzecznik frydecko-misteckiej policji.
Według informacji zgromadzonych przez dziennikarzy serwisu, piosenkarka była pod wpływem alkoholu.
Po wypadku, u prowadzącej samochód przeprowadzone zostało badanie alkomatem, które wykazało jeden promil alkoholu. Jest to wykroczenie, które skutkuje odebraniem prawa jazdy, oraz niesie za sobą dalsze konsekwencje - uzupełnił swoją wypowiedź Starzyk.
Ewa Farna w tym roku zdawała maturę. W poniedziałkowy wieczór prawdopodobnie świętowała zakończenie egzaminów maturalnych. Według oficjalnego oświadczenia menadżerki artystki w Czechach, przyczyną wypadku było zmęczenie.
Dostałam smsa od Ewy. Przyczyną wypadku było ogromne zmęczenie, spowodowane zarwanymi nocami przed maturą. Zasnęła za kierownicą. To cud, że przeżyła - powiedziała Michaela Kocourová czeskiemu portalowi.
[18:41]Polska menadżerka, Agnieszka Szubańska, odmówiła nam komentarza. Dowiedzieliśmy się jedynie, że na stronie piosenkarki wkrótce pojawi się oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
Ewa Farna. fot. KAPIF
[19:44] Agnieszka Szubańska zamieściła właśnie, w imieniu gwiazdy, oficjalne oświadczenie Ewy Farnej:
Powodem wypadku było niezmierne zmęczenie spowodowane nieprzespanymi nocami przed egzaminem maturalnym, który wczoraj zdawałam. Zasnęłam za kierownica i zjechałam z drogi. Samochód jest w okropnym stanie, ale na całe szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Obecnie przebywam w szpitalu, mam wstrząs mózgu i parę powierzchownych ran. Dziękuję Bogu za to, że czuwał nade mną, rodzinie i przyjaciołom za wsparcie oraz fanom za miłe słowa otuchy oraz gratulacje zdanej matury. Było to wstrząsające przeżycie i oby nikt czegoś podobnego nigdy nie doświadczył. Cz łowiek przypomina sobie i uświadamia, co tak naprawdę jest ważne w życiu. Jeszcze raz dziękuje Bogu, że żyje!
[20:00] Fani już od kilku godzin wspierają swoją idolkę. Nie wierzą w doniesienie czeskich mediów, jakoby piosenkarka prowadziła pod wpływem alkoholu. Wszyscy życzą gwieździe szybkiego powrotu do zdrowia.
Ewa Farna. screen Facebook
ralph