Trace Cyrus postanowił zaszaleć i wytatuował sobie na połowie głowy poważnego Indianina. Jak sam pisze, zrobienie tego tatuażu straszliwie bolało. Nie wiadomo więc, dlaczego się na niego zdecydował, ani co właściwie ten Indianin ma symbolizować. Cóż, grunt, że ciekawie się prezentuje. A jeśli się Trace'owi znudzi, zawsze będzie można go przykryć włosami.
Podobnego Indianina Trace ma na plecach...
Mau
Zobacz także:
Trace Cyrus i Brenda Song są zaręczeni!