Doda wie, jak dbać o swoich fanów. Choć właśnie bawi w Stanach Zjednoczonych, ma z nimi regularny kontakt za pośrednictwem Facebooka. Wokalistka zamieściła właśnie na swoim profilu nowy wpis:
Zapewne już nie możecie doczekać się koncertów tak jak jaaaa:))))już niebawem się zobaczymy ,a tymczasem pozdrawiam z L.A...ameryka mi służy:)))))jestem w szczycie formy!!!!!!
Do postu Doda dołączyła swoje przerobione zdjęcie. Wygląda na nim, jakby przytyła ze 30 kilogramów. Słowa "jestem w szczycie formy" to ewidentna złośliwość w stosunku do Amerykanów, którzy - jak wiemy - słyną z zamiłowania do fast foodów i obfitych kształtów.
Podoba Wam się Doda w wersji plus size? Czyżby przyjaźń z Martą Grycan, która podsyła młodszej koleżance cukiernicze cudeńka, miała mieć właśnie takie skutki? :)
Oldżi