Vanessa Hudgens przyznała się ostatnio, że nienawidzi Internetu, bo niszczy jej życie prywatne. Chociaż gwiazda "Sucker Punch" powiedziała, że w sieci można śledzić każdy krok, a informacje stają się łatwo dostępne, to często z niej korzysta. Według Hudgens jedyną zaletą korzystania z internetu jest możliwość zakupów online. Skąd ta niechęć?
Ludzie chcą wiedzieć o gwiazdach, aktorach, coraz więcej i więcej, a internet ułatwia im podglądanie naszego życia prywatnego. Efekt jest taki, że każdego dnia śledzi mnie tłum paparazzi - stwierdziła Nessa.
Wszyscy jednak dobrze wiemy, że gwiazdka ma dodatkowy powód, aby się wściekać na internautów. Być może żałuje kilku serii nagich zdjęć, które pojawiły się w sieci w ciągu ostatnich lat? Jak wiadomo - w sieci nic nie ginie. Warto też się zastanowić nad tym, czy pannie Hudgens rzeczywiście nie zależy na rozgłosie. Jeśli tak, to skąd w internecie tak wiele jej prywatnych zdjęć?
Zobacz także:
People's Choice Awards. Oceniamy stylizacje gwiazd