Z nałogu w nałóg - to chyba całkiem logiczne. Prawdopodobnie właśnie to spotkało Amy Winehouse , która po odwyku przestała brać narkotyki, ale szybko uzależniła się od alkoholu, którym zastąpiła dragi. To nie mogło wyjść jej na dobre.
W piątek w nocy Amy trafiła do szpitala na karaibskiej wyspie St. Lucia, gdzie aktualnie przebywa. Gwiazda miała tam odpocząć i relaksować się. Jednak dla niej słowo relaks kojarzy się chyba tylko z mocnym upojeniem. Amy była podobno w opłakanym stanie.
W jaki nałóg wpadnie Winehouse, jeśli uda jej się przestać pić?