Nie ma nic bardziej zabawnego niż ludzie, którzy żyją w świadomości swojej świetności. Do tego grona zdecydowanie zalicza się Paris Hilton . Na imprezie po rozdaniu Grammy Paris podeszła do Paula McCartneya i zaproponowała mu nagranie duetu.
- Marzy mi się duet z tobą. Też jestem piosenkarką i nawet wydałam płytę - miała powiedzieć Paris do legendarnego muzyka.
Podobno pochwaliła również jego fryzurę. Co na to Paul McCartney ? Uśmiechnął się, przytaknął i powiedział, że musi sprawdzić w kalendarzu. Po czym zniknął...
Pewnie w opinii Paris Hilton jeszcze powinien jej podziękować. Słodka blondynka!