Ledger przypadkowo przedawkował leki!

Śmierć Heatha Ledgera wstrząsnęła Hollywood. 28-letni Ledger był świetnie zapowiadającym się aktorem, który miał mnóstwo fanów. Po jego śmierci wszyscy zadawali pytanie - jak to się stało, że Heath zmarł? Teraz już wiadomo, że plotki o samobójstwie aktora okazały się nieprawdziwe!

Na podstawie sekcji zwłok specjaliści medycyny sądowej z USA ustalali przyczyny śmierci Ledgera.

Pan Ledger zmarł wskutek nieumyślnego i gwałtownego zatrucia się spowodowanego mieszanką następujących substancji: oxycodonu, hydrocodonu, diazepamu, temazepamu, alprazolamu oraz doxylaminy. Zabiła go mieszkanka leków przeciwbólowych, antydepresyjnych, przeciwlękowych oraz nasennych.

Tuż po wynikach badań specjalistów, rodzina aktora wydała specjalne oświadczenie dla mediów.

Z pokorą przyjmujemy jego śmierć. Zdajemy sobie sprawę, że takich rodzin jak nasza, która cierpi z powodu tragicznej straty dziecka, są miliony na całym świecie. Dzisiejsze rezultaty sekcji zwłok ucinają wszelkie spekulacje, a w naszych sercach na zawsze pozostanie wspomnienie jego wspaniałej osobowości (...)Znaliśmy Heatha jako kochającego ojca, oddanego syna oraz lojalnego i wspaniałomyślnego brata i przyjaciela.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.