Stella McCartney zadrwiła z macochy

Stella McCartney od początku związku ojca z Heather Mills nie ukrywała, że macochy nie darzy nadmierną sympatią. Teraz, w czasie gdy Paul McCartney przeżywa gehennę związaną z rozwodem, projektantka zadrwiła sobie z Mills - zamierza wypuścić na rynek wisiorek przedstawiający pojedynczą... nogę.

36-letnia córka legendy rocka stworzyła wart 300 funtów wisiorek, który został odebrany jako jawny prztyczek w nos Heather Mills . Była modelka straciła w 1993 roku lewą nogę w skutek nieszczęśliwego wypadku na motorze.

Zaprezentowała go ludziom z branży w zeszłym miesiącu w Paryżu - mówi źródło dla gazety Daily Mirror - Wiele osób było poirytowanych tym faktem, jednak znaleźli się i tacy, którzy potajemnie uważali inaczej. To jawna drwina z Heather. Wisiorek na pewno wprowadzi spore zamieszanie, gdy trafi do sprzedaży.

Samą zainteresowaną ten fakt również bardzo mocno poruszył. W czasie zeszłotygodniowego programu na żywo zachowanie Stelli określiła jako podłe.

Nie będę jej już dłużej osłaniać. Ona w ogóle nie była zainteresowana szczęściem swojego ojca. Niemalże każdego tygodnia próbowała zniszczyć nasze małżeństwo. Zrobiła wiele bardzo złych rzeczy - zdrapała moją twarz ze zdjęcia, gdy byliśmy na sesji terapeutycznej.

Stella , której matka Linda była żoną Paula przez 29 lat aż do śmierci w 1998 roku, nie była zadowolona, gdy ojciec ożenił się po raz drugi w 2002 roku. Podobno odmówiła nawet zaprojektowania dla macochy sukni ślubnej. Straszne...

Plotki o gwiadach z Wysp znajdziecie TUTAJ!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.