Britney dostaje solidnego kopniaka!

Twórcy "Meet The Spartans", parodii filmu "300", zdobyli się na dość niewybredny żart z udziałem Britney Spears...

Film o dzielnych spartańskich wojownikach z obowiązkowymi "kaloryferami" na torsie doczekał się wielu parodii nakręconych przez fanów. Przyszedł także czas na oficjalną wersję, czyli "Meet The Spartans". Za jej realizację zabrał się Jason Friedberg, twórca m.in. "Strasznego filmu".

Sobowtór Britney pojawia się w chyba najbardziej pamiętnej scenie z "300". Zachowanie piosenkarki jest... dalekie od normalności. Goli swoją głowę i znęca się nad małym dzieckiem . Jednych żart rozśmiesza do łez, innych bardzo zniesmacza.

Czy twórcy przekroczyli granicę dobrego smaku? Oceńcie sami!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.