Daniel Radcliffe chce odejść z hukiem

Jak z armaty. Dosłownie. Choć przed Danielem Radcliffe zapewne jeszcze wiele lat życia, już zaplanował sobie, jak powinien wyglądać jego pogrzeb.

Danielowi marzy się, aby jego zwłoki poddano kremacji, a następnie wystrzelono z działa. Pomysł ten wpadł mu do głowy podczas oglądania telewizji:

Chciałbym, aby moje popioły zostały wystrzelone z armaty w urnie z napisem "Niech spoczywa w pokoju". Widziałem to kiedyś w telewizji - wspaniałe!

Mamy nadzieję, że wystrzelone w stronę morza. Chyba nikt nie chciałby, aby jego głowa posłużyła za lądowisko dla takiej urną, nawet z popiołami Daniela .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.