Wentworth napisał historię, która ma być zarysem fabuły dla jego filmu. Tak, Miller nie tylko chce grać - marzy także o nakręceniu własnej produkcji.
Kiedy wracam do Los Angeles podczas moich weekendów wolnych od kręcenia serialu, spotykam się z pisarzami i producentami oraz próbuję zainteresować ludzi moją historią, staram się zebrać ekipę osób, które pomogłyby mi zrobić ten film. Oczywiście jest w nim świetna rola dla mnie! Jestem na tym etapie mojej kariery, kiedy nie tylko chodzi się na przesłuchania do innych produkcji. Tworzy się swoje własne projekty i to coś, co bardzo ekscytuje mnie.
Jaką historię napisał Went? Otóż jest to thriller z wątkami miłosnymi o nazwie "Stoker" - na cześć pisarza Brama Stokera, twórcy słynnej powieści "Dracula". Went wciąż nas zaskakuje - nie wiedzieliśmy, że jest wielbicielem wampirów. W swojej historii zaczerpnął kilka wątków z opowieści o Draculi, jednak nie pojawiają się w niej wysysające krew karkogryzy.
Wentworth polubił zwłaszcza ten motyw: jest jakaś okropna bestia, która poszukuje miłości przez stulecia. A gdy już znajduje swoją wybrankę serca i część widzów chce, by byli razem, pojawia się jasnowłosy muskularny bohater , który posyła nieszczęśnika na tamten świat.
Went nie zdradził, jaką rolę w tym filmie upatrzył dla siebie . Na nas jako widzów może liczyć - nie odmówimy sobie przyjemności zobaczenia go na dużym ekranie.